Mecz Ligi Europy w cieniu tragedii
Nie udało się uratować policjanta, który najprawdopodobniej dostał zawału serca podczas starć z kibicami. Mnóstwo rannych i aresztowanych kibiców - to bilans wczorajszego meczu rewanżowego Ligi Europy pomiędzy Athletic Bilbao i Spartakiem Moskwa.
Starcie Rosjan z Baskami
W czwartek do Hiszpanii przyjechało około 400 rosyjskich kibiców, którzy od rana sprawiali dużo problemów hiszpańskiej policji. Około 1,5 godziny przed meczem dotarli oni w okolice stadionu San Mames, gdzie spotkali się z grupą Basków. W ruch poszły petardy, race, fajerwerki i butelki. Kibice nie tylko bili się między sobą, ale również z policją. To była regularna wojna w centrum miasta.
Fiesta en Bilbao.
— Casuals Life (@PyroManiaticss) 22 lutego 2018
22/02/18pic.twitter.com/2n6Tx3TS3d
Nieudana reanimacja policjanta
W wyniku starć u jednego z funkjonariuszy doszło do niewydolności krążeniowo-oddechowej. Próbowano go reanimować na miejscu, potem w szpitalu - bezskutecznie. Wiadomo, że chwilę przed atakiem był zakrwawiony. Policjant miał 50 lat.
Łącznie zatrzymano kilkunaście osób, z czego większość stanowią Rosjanie.
Ultra Spartak vs Herri Norte
— Old firm (@fhutnm) 22 lutego 2018
22/02/18
Athletic de Bilbao vs Spartak de Moscú pic.twitter.com/12t9u3IYIW