
Sandecja nadal bez stadionu
Kibice Sandecji będą zmuszeni poczekać jeszcze trochę na nowy stadion. Prezydent Nowego Sącza odwołał ogłoszony przetarg i wygląda na to, że Sandecja nadal będzie grała w Niecieczy.
W czerwcu władze miasta zapowiedziały budowę stadionu w Nowym Sączu. Ten obecny nie spełniał wymogów licencyjnych i ubiegłoroczny beniaminek musi rozgrywać swoje mecze poza Nowym Sączem. W rozgrywkach ligowych 2017/2018 jest to stadion w Niecieczy.
Kibice mają już dość takiego stanu rzeczy. Przekłada się to na frekwencję, która jest najgorszą w Ekstraklasie. Średnio mecze Sandecji w Niecieczy ogląda 2126 widzów. Postanowili oni zorganizować internetową zbiórkę pieniędzy na stadion. Niestety na dobrych chęciach się skończyło, ponieważ do dzisiaj udało im się tam zebrać tylko… 1271 zł z zakładanych 600.000 zł, które miały być symbolicznym 1% dołożonym od kibiców na budowę.
O powodach odwołania przetargu opowiedział prezydent Ryszard Nowak na briefingu prasowym:
„Decydującym czynnikiem były finanse. W dwóch najbliższych latach nie stać nas, by na ten cel wydać więcej niż 50 milionów złotych. Ten stadion jest inwestycją na lata. Mogę zapewnić, że powstanie on najszybciej, jak to tylko możliwe”
Miasto chce wybudować stadion na ok. 8000 widzów. Przeznaczyło na ten cel 50 mln złotych. Najniższa ze złożonych ofert była wyższa o 10 mln złotych od zaplanowanych na ten cel pieniędzy.