
Relacje GKS-ów ze starcia na A1
Końcówka lata to niewątpliwie okres interesujących grzybobrań. Ukazały się relacje GKS Tychy oraz GKS Jastrzębie z ich wspólnych harców w okolicach trasy A1.
O wydarzeniach pisaliśmy już tutaj. Teraz pojawiły się już "oficjalne" informacje co do przebiegu wydarzeń z 02.09.2017.
Relacja GKS Tychy:
„W sobotę wydzwaniamy Jastrzębie jadące na swój mecz z ŁKSem. Nas tego dnia dokładnie 48 osób, Jastrzębia koło 7-8 dych. Po około 5minutach dobrej awantury przeganiamy Jastrzębie. Całe starcie zdecydowanie na plus dla nas, mimo przewagi liczebnej Jastrzębia”.
Relacja GKS Jastrzębie:
"W związku z zamknięciem sektora gości na stadionie ŁKS przez milicję, dogadaliśmy się z chłopakami z ŁKS i zgodzili się nas wpuścić na swoje sektory. Kilka dni wcześniej wysłaliśmy listę na 69 osób i w tyle wyruszyliśmy do Łodzi. Na trasie dzwoni GKS Tychy, że wiedzą, iż jedziemy i zapraszają do tańca, zatrzymujemy się w wyznaczonym miejscu i dochodzi do kilku wyrównanych starć. Po pierwszym trwającym około 2 minut, widząc przejeżdżający radiowóz, przerywamy starcie i przybijamy piątki z chłopakami z Tychów i nasz tył wycofuje się do aut, rywale atakują ponownie i dochodzi do kolejnego wyrównanego starcia, po raz kolejny rozchodzimy się i po chwili, gdy część z nas już siedzi w autach dochodzi do trzeciego starcia już między autami, gdzie był niezły chaos zważywszy na to, że i My i rywale mieliśmy taki sam kolor koszulek. Rywale w necie przypisali sobie zwycięstwo... My na pewno nie czujemy się przegrani, po naszej stronie kilka rozbitych nosów i żadnej poważnej kontuzji. Szkoda, że na koniec okopanych zostało kilka naszych aut z tyłu i poszła jedna szyba, ale cóż jak nie szło nas rozjebać to zawsze można było się wyżyć na autach... Od nas zatrzymany jeden bus i auto. Chłopaki spisani i odeskortowani do Jastrzębia".