GymBeam
www.warhouse.pl
Torcida Piekary

29-lecie zgody Górnik-Wisłoka

2017-09-01

Wczoraj minęła 29. rocznica zgody Górnika Zabrze z Wisłoką Dębica. Prawie trzy dekady w przyjaźni to jeden z najdłuższych okresów w kibicowskiej historii.

 

Wymieniały się pokolenia, zmieniały się osoby decyzyjne, a pomimo tego zgoda nadal trwa. Przy obecnych zawirowaniach na kibicowskiej scenie można pozazdrościć tym ekipom i gratulować, że hasło „Braci się nie traci” w ich przypadku ma duże znaczenie.

 

Przedstawiamy historię zgody, która ukazała się na fan page’u Torcida Piekary, a napisana została przez kibiców Wisłoki Dębica.

 

"Pierwszy kontakt z Górnikiem nawiązaliśmy na „Świętej Wojnie” w Krakowie, kiedy to jeszcze zarówno oni jak i my trzymaliśmy z Cracovią Kraków. Jednak zgoda narodziła się podczas losowania Pucharu Polski w 1988 roku, kiedy to graliśmy z nimi u siebie. Wtedy jednak rzadko kontaktowaliśmy się. Były to jedynie kontakty, gdy Górnik Zabrze grał w I lidze z Igloopolem Dębica, i gdy wyjeżdżał do Mielca na Stal. Na pierwszy wyjazd pojechała jedna osoba od nas, a był to mecz Górnika Zabrze w Tarnobrzegu. Pojechał sam, bo mieliśmy słabe kontakty, był to 1992 rok. Dopiero w 1993 roku, na mecz Górnika Zabrze w Mielcu pojechało od nas 10 osób i był to przełomowy moment. Następnie na ich zaproszenie pojechaliśmy z nimi na mecz Polska - Anglia 1993 roku. W tym samym roku pojechaliśmy we trzech na mecz Górnika Zabrze z Legią Warszawa. Wtedy po raz pierwszy zawisła w Zabrzu nasza flaga. Od tego czasu jeździmy w miarę regularnie na ich mecze. Jeśli idzie o wyjazdy to na początku były to tylko te, które rozgrywali niedaleko Dębicy. W Zabrzu przy okazji ich wyjazdu spotkaliśmy naszą wcześniej nie kontaktowaną zgodę Arkę Gdynia. Poza tym wcześniej zrobiliśmy sobie układ z Zagłębiem Lubin, które ze względu na zgodę z KSG uratowaliśmy przed Igloopolem Dębica, przy okazji ich spotkania. W 1995 roku, nastąpił przełom w naszych i ich układach. Oni zakończyli ostatnią prócz nas zgodę z Arką Gdynia, my pozbyliśmy się innych zgód tj. Arka Gdynia, GKS Tychy, Polonia Bytom, Zawisza Bydgoszcz. Od tego czasu łączyła nas jedyna zgoda. My jeździmy do nich na mecze i na ich wyjazdy, a oni goszczą na naszym stadionie.

 

Lata 2000-czne to rozkwit naszej zgody. Coraz częściej się wspomagamy, a między wieloma kibicami nawiązują się prywatne przyjaźnie kontynuowane nie tylko na gruncie kibicowskim. Chociaż Górnik przybija drugą zgodę z Wisłą Płock to nie ma to żadnego wpływu na naszą przyjaźń. Zgoda z Górnikiem jest dla kibiców Wisłoki priorytetem i ma się coraz lepiej pod każdym względem. Dodatkowo mamy coraz lepsze kontakty z ROWem Rybnik. Wspieramy się regularnie na prawie wszystkich meczach w liczbach od kilku do kilkunastu osób. Na ważniejszych meczach potrafimy się wspomagać w kilkadziesiąt lub kilkaset kibiców".