
Konflikt na linii kibice - Bayern Monachium
W Monachium zaiskrzyło. Wszystko zaczęło się po wygranym, ostatnim meczu sezonu z SC Freiburg (4:1), kiedy to kibice po ostatnim gwizdku sędziego tradycyjnie ruszyli świętować zdobycie mistrzostwa wraz z piłkarzami.
W tym roku, z niewyjaśnionych przyczyn klub postanowił zmienić wcześniej panujące zasady i zamknął wszystkie bramy awaryjne prowadzące na murawę. Ponadto ogrodzenie, na które kibice zazwyczaj się wspinali - posmarowane było substancją, która im to uniemożliwiała.
Czarę goryczy przelali sami piłkarze, którzy woleli świętować mistrzostwo w gronie rodzin i przyjaciół na murawie, nie dziękując fanom w żaden sposób za wsparcie podczas całego sezonu.
Grupa "Schickeria" wystosowała do klubu krótki komunikat w tej sprawie:
"Z całym szacunkiem dla rodzin, ale nie rozumiemy tej sytuacji. Kibice chcą świętować na murawie z zespołem, ale jeśli każdy piłkarz jest w tym czasie z partnerką i dziećmi to to nie działa"
Bayern dotychczas nie ustosunkował się do całej sytuacji.