EURO 2016 bez kibiców???

EURO 2016 bez kibiców???

2016-03-05

We Francji nadal trwa stan wyjątkowy wprowadzony po ostatnich zamachach terrorystycznych w Paryżu. Tymczasem do rozpoczęcia piłkarskich Mistrzostw Europy pozostały zaledwie trzy miesiące. UEFA przyznaje, że jest przygotowana na ponowienie ataków terrorystycznych podczas EURO.

 

- Bezpieczeństwo przede wszystkim. Nie zrobimy niczego, co naraziłoby kibiców. Wspólnie z francuskim rządem przedyskutowaliśmy kilka scenariuszy, by przygotować się do reakcji na zagrożenia terrorystyczne podczas meczów - poinformował w tym tygodniu w rozmowie ze „SportBild” dyrektor Euro 2016 Martin Kallen.

 

- W przypadku realnego zagrożenia przełożymy mecz, najpóźniej na następny dzień. Wtedy pozostaje pytanie, czy spotkanie miałoby się odbyć z udziałem publiczności, czy przy pustych trybunach. Ta druga ewentualność jest możliwa, jeśli będziemy zmuszeni do przeniesienia meczu do innego miasta - tłumaczy Kallen, który był dyrektorem organizacyjnym również podczas mistrzostw w Polsce i na Ukrainie w 2012 r. oraz w Austrii i Szwajcarii cztery lata wcześniej. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że kibice posiadający bilety na zagrożony mecz mogą nie być w stanie w krótkim czasie przenieść się do innego miasta i znaleźć tam hotel. Mówiąc bez ogródek, procedury bezpieczeństwa i uniknięcie narażenia ludzi na ryzyko jest dla nas sprawą priorytetową - podkreśla w wywiadzie Kallen.

 

- Już wcześniej była duża obawa o Euro. Teraz jest tylko mocniejsza - przyznał po zamachach prezydent francuskiego związku piłki nożnej Noel Le Graet. Jednak, jak twierdzi przewodniczący komitetu organizacyjnego Euro 2016 Jacques Lambert, impreza powinna być bezpieczna dla kibiców. - Procedury bezpieczeństwa na stadionach działają dobrze. Większe zagrożenie jest na ulicach w trakcie spontanicznych zgromadzeń - oświadczył Lambert.

 

Celem terrorystów mogą być strefy kibica. Dwie największe powstaną w Paryżu i Marsylii. A w tych miastach reprezentacja Polski rozegra mecze z Niemcami oraz Ukrainą. Organizatorzy zapewniają jednak, że strefy będą bezpieczne.

 

- Z dwunastu wyzwań, które przed sobą postawiliśmy, zapewnienie bezpieczeństwa jest najważniejsze - podkreślał Lambert. - Podjęliśmy decyzję, wspólnie z ministrem spraw wewnętrznych i z merami miast organizatorów, że strefy kibica powinny być utrzymane. Z dwóch powodów: żeby pokazać, że to jest święto dla wszystkich kibiców, a jednocześnie, żeby na zamkniętej przestrzeni lepiej kontrolować oglądających mecze w większych skupiskach - tłumaczył.

 

- Koncepcja strefy kibica powstawała wprawdzie przed zamachami w listopadzie, ale już po ataku na „Charlie Hebdo”. Ryzyko zostało więc uwzględnione i tak naprawdę nigdy nie było mowy, aby z fan zony rezygnować - dodał Jean-Francois Martins, zastępca mera miasta odpowiedzialny w stołecznym ratuszu za turystykę. Nawet jeśli będzie to oznaczało ogromną operację logistyczną, bo według szacunków na Pola Marsowe może wejść nawet 120 tys. ludzi. A organizatorzy zapowiadają drobiazgowe kontrole, które zresztą już teraz odbywają się przy wejściach do galerii handlowych albo tam, gdzie są duże skupiska ludzi.

iparts.pl