
Szał radości w Bilbao
2015-08-18
Istny szał radości zapanował wśród kibiców Athletic Bilbao po tym, jak klub z Kraju Basków wywalczył Superpuchar Hiszpanii, zdobywając pierwsze trofeum po 31-letniej przerwie. W pierwszym meczy finałowym FC Barcelona uległa baskijskiej drużynie 0:4, w rewanżu padł natomiast remis 1:1.
- Mamy coś wyjątkowego. Dla nas to niewiarygodne. Najszczęśliwszy w moim życiu był dzień urodzin mojej córki, ale ten jest drugi zaraz po nim. Od wielu lat nie świętowano niczego w Bilbao. Ludzie z dwóch lub trzech generacji zasługują na przeżycie tego - powiedział po meczu rewanżowym Aritz Aduriz, strzelec czterech goli w pierwszym spotkaniu finałowym.

Kibice z Blbao minionej nocy nie poszli spać - świętowali zdobycie trofeum na ulicach miasta do białego rana. Na wtorkowym treningu ponad dwa tysiące fanów gromkimi brawami przywitało swój zespół w ośrodku w Lezamie.
Foto panorámica desde el balcón #supertxapeldunak pic.twitter.com/fJqBiqEcD0
— Athletic Club (@AthleticClub) sierpień 18, 2015
Zasadnicza część fety odbyła się po południu w samym centrum miasta - na słynnym Placu Ratuszowym. Kibice dziękowali zawodnikom za historyczne zwycięstwo, skandując "Txapeldunak, txapeldunak" ("Mistrzowie, mistrzowie") i śpiewali inne pieśni sławiące klub przy akompaniamencie... saksofonów.
Wszystko wskazuje na to, że dzisiaj Bilbao znowu nie zaśnie - w triumfalny przejazd po ulicach miasta ruszył odkryty autobus z piłkarzami na pokładzie, a za nim rzesza radosnych kibiców.