
Zamieszanie wokół przyszłości Zalewskiego
Sytuacja wokół Nicoli Zalewskiego nadal jest niejasna. Zawodnik nie ma większych szans na grę w Romie. Gracz mógłby już podpisać kontrakt z nowym klubem, bo latem wygasa mu umowa w stolicy Włoch. Na razie nie wiadomo jednak, gdzie będzie kontynuował karierę. Wymieniane są dwa kierunki potencjalnego transferu.
Aktualny sezon klubowy jest jak na razie stracony dla 23-letniego reprezentanta Polski. Letnie zamieszanie transferowe oraz późniejsze zmiany trenerów w klubie nie pomogły Zalewskiemu. Aktualnie trenerem rzymian jest Claudio Ranieri, który rzadko sięga po Polaka. W tym roku skrzydłowy ma zaledwie 26 minut na boisku na swoim koncie.
Już od dłuższego czasu mówiło się o tym, że czas tego zawodnika w Romie dobiega końca. Graczowi wygasa kontrakt wraz z końcem tego sezonu. Klub miał mu proponować nową umowę, lecz sam zawodnik nie był zainteresowany podpisywaniem jej. Reprezentant Polski już zimą mógłby podpisać kontrakt z nowym klubem i występować w nim od lata. Dużo mówiło się też o tym, że zawodnik odejdzie z Rzymu już zimą.
Od kilku tygodni mówi się o zainteresowaniu ze strony Marsylii. Klub z Francji zaproponował zawodnikowi kontrakt, zapewnił o miejscu w składzie oraz przedstawił Romie ofertę zimowego transferu. Do gry dość niespodziewanie wszedł jednak Inter.
Mistrzowie Włoch potrzebują zastępstwa dla Tajona Buchanana, który ma odejść do ligi hiszpański. Według włoskiego dziennikarza – Gianluci di Marzio Polak ma przejawiać chęć pozostania w Italii. Zalewski chciałby przejść do Interu, nie zważając na to, że klub z Mediolanu oferuje zaledwie półroczne wypożyczenie. Jednak na drodze do tego transferu mogą stanąć kwestie formalne. Według di Marzio, żeby wypożyczenie doszło do skutku, to Zalewski musiałby najpierw przedłużyć kontrakt z Romą i dopiero wtedy mógłby przejść do Interu.