
Zawodnik Fiorentiny zasłabł na boisku
Do bardzo przykrych obrazków doszło w trakcie meczu Interu z Fiorentiną w ramach meczu 14. kolejki Serie A. Eduardo Bove w trakcie meczu zasłabł, a medycy rozpoczęli walkę o jego życie.
Do sytuacji doszło w 17. minucie spotkania. 22-letni pomocnik Fiorentiny bez kontaktu z jakimkolwiek rywalem upadł na murawę i miał problemy ze złapaniem oddechu. Według wstępnych i niepotwierdzonych jeszcze informacji Włoch zasłabł i zaczął dławić się własnym językiem. Z błyskawiczną pomocą ruszyli zawodnicy obu ekip i szybko wezwali lekarzy. Następnie piłkarze zasłonili to, co działo się na murawie. Jak na razie nie wiadomo, w jakim stanie znajduje się Bove. Zawodnik opuścił plac gry w karetce.
Mecz początkowo został przerwany, a po parudziesięciu minutach anulowany. Wpływ miał na to brak chęci kontynuowania zawodów przez piłkarzy obu ekip. Spotkanie najprawdopodobniej zostanie rozegrane od początku w nowym wiosennym terminie.
Aktualizacja 18:52
Komentatorzy Eleven Sports powołując się na włoskich informatorów przekazali informację o tym, że Eduardo Bove po szybkiej interwencji lekarskiej zaczął oddychać samodzielnie.
AŁ
Fot.: TIZIANA FABI/AFP/East News