Koniec indonezyjskiej przygody!

Koniec indonezyjskiej przygody!

Fot. IMAGO/Adrian Macias/Imago Sport and News/East News
2023-11-17

Występom reprezentacji Polski U17 towarzyszyły duże nadzieje. Te zostały w mocnym stopniu zawiedzione, zanim piłkarze Marcina Włodarskiego pierwszy raz kopnęli piłkę na juniorskim Mundialu. Smutny obraz wyjazdu drużyny do Indonezji został dzisiaj przypieczętowany przez fatalny występ przeciwko rówieśnikom z Argentyny.

Po porażkach z Japonią i Senegalem sytuacja polskiej drużyny była bardzo trudna. Żeby przedłużyć swoje szanse na grę w juniorskim Mundialu, biało-czerwoni musieli pokonać Argentynę oraz liczyć, że wyniki innych starć ułożą się pomyślnie. Już pierwszy etap tego planu wydawał się karkołomny, biorąc pod uwagę słabą grę i sytuację kadrową drużyny Marcina Włodarskiego.

Obawy sprawdziły się na boisku. Już od pierwszych minut to Argentyńczycy byli stroną przeważającą. Co prawda na boisku głównie rządził chaos i z przewagi drużyny z Południowej Ameryki niewiele wynikało. Taki obraz gry utrzymał się do 34. minuty. Wtedy w zamieszaniu po rzucie rożnym najlepiej odnalazł się Thiago Laplace i strzelił na 1:0 dla Argentyny. Taki rezultat utrzymał się do przerwy.

Biało-czerwoni fatalnie rozpoczęli drugą połowę. Już 15 sekund po wznowieniu gry nie upilnowali Agustina Ruberto, który płaskim strzałem podwyższył prowadzenie Argentyńczyków. W 52. minucie było już po meczu. Ian Subiabre dopadł do piłki odbitej przez polskiego bramkarza i było już 3:0. Mając wynik pod kontrolą, drużyna z Ameryki Południowej trochę zwolniła tempo. To pozwoliło biało-czerwonym stworzyć sytuację bramkową. W 77. minucie Mikołajewski z przewrotki trafił w słupek.

To była zdecydowanie najgroźniejsza akcja Polaków w tym meczu. Za to Argentyńczycy jeszcze w końcówce czwarty raz trafili do siatki. Biało-czerwoni, po porażce 0:4 w fatalnym stylu żegnają się z turniejem w Indonezji. 0 zdobytych punktów, 1 bramka strzelona i aż 9 straconych – to niechlubny bilans reprezentacji Polski U17 na mistrzostwach świata.