
Carlitos na wylocie z Legii
Kadra Legii Warszawa wydaje się na tyle mocno, że zespół powinien poradzić sobie z łączeniem gry w europejskich pucharach z występami krajowymi. Zespół jest na tyle szeroki, że nie ma w nim miejsca dla Carlitosa. Hiszpański napastnik rozgląda się za nowym pracodawcą, w grę wchodzi transfer do Grecji lub na Cypr.
Kiedy rok temu zawodnik przychodził do Legii z Panathinaikosu, to wydawało się, że niemal z marszu stanie się liderem odradzającej się wtedy Legii. Zresztą początek w barwach klubu z Łazienkowskiej miał bardzo dobry. W sierpniu trafił do siatki w wyjazdowym meczu ze Stalą Mielec, który zakończył się wygraną warszawian 1:0. Dwukrotnie pokonał też bramkarza Termalici w meczu Pucharu Polski. Jednak później z upływem czasu było coraz gorzej.
Piłkarz stracił miejsce w wyjściowym składzie Legii w rundzie wiosennej. Nie pomogło mu nawet trafienie do siatki w meczu z trzecioligową Lechią Zielona Góra. Trener Runjaić chętniej stawiał na Tomasa Pekharta, przez co Carlitos był głównie rezerwowym. Teraz sytuacja Hiszpana jest jeszcze gorsza. Warszawianie sprowadzili Marca Guala, który jest wyżej ceniony przez szkoleniowca. Carlitos rywalizację o miejsce w składzie przegrywa też z Ernestem Mucim, Blazem Kramerem i wspomninym wcześniej Pekhartem.
To oznacza, że przy Łazienkowskiej nie ma dla niego miejsca w składzie. Hiszpan prowadził już rozmowy z Apoelem Nikozja. Do gry wkroczyła teraz grecka Lamia. Wygląda więc na to, że po roku w Warszawie, Carlitos przeniesie się na południe Europy.