real kibic liverpool

Real postawił kropkę nad i

Fot. eastnews
2023-03-15

Real Madryt wygrał z Liverpoolem 1:0 i przypieczętował tym samym swój awans do kolejnej rundy Champions League. Królewscy większą część zadania wykonali jednak w pierwszym spotkaniu, które wygral 5:2.

Pierwszą okazję bramkową gospodarzom już w 7. minucie swoim błędem stworzył Antonio Rudiger - Niemiec stracił równowagę, co wykorzystał Mohamed Salah, który prostopadłą piłką uruchomił Darwina Nuneza, a strzał Urugwajczyka skutecznie wybronił Thibaut Courtois. W odpowiedzi w 12. minucie czujność Alissona sprawdził strzałem z dystansu Toni Kroos, jednak Brazylijczyk był dobrze ustawiony. Chwilę później golkiper Liverpoolu zatrzymał także 100% okazję Viniciusa Juniora, który kończył akcję strzałem z woleja z bliskiej odległości. Dominacja Realu zwiększała się w kolejnych minutach, a gospodarze sukcesywnie byli spychani we własne pole karne. Pozwalało to na strzały z dystansu - najpierw w 19. minucie Eduardo Camavinga trafił w poprzeczkę, a 2 minuty później z podobnej odległości próba Luki Modricia przeleciała kilkadziesiąt centymetrów wyżej. Liverpool odgryzł się dopiero w 32. minucie - najpierw okazję strzelecką ponownie miał Darwin, a następnie Cody Gakpo, jednak w obu sytuacjach Courtois znów skutecznie odbijał piłkę.

Emocje w drugiej części gry rozpoczęły się w 52. minucie. Po błędzie w rozegraniu Liverpoolu błyskawicznym podaniem prostopadłym uruchomiony został Fede Valverde, ale w sytuacji sam na sam przegrał z wychodzącym z bramki Alissonem. Urugwajczyk miał też okazję w 64. minucie po wrzutce Modricia, jednak jego uderzenie głową z 7. metra poszybowało nad poprzeczką. Precyzji zabrakło też w 68. minucie Karimowi Benzemie - Francuz otrzymał podanie w pole karne po indywidualnym rajdzie Viniciusa, a następnie uderzył ponad bramką. Ataki Realu przyniosły wreszcie efekt. W 78. minucie Camavinga prostopadłą piłka uruchomił Benzemę, spod jego nóg futbolówkę wybił Virgil van Dijk, jednak ta spadła wprost pod nogi Viniciusa. Brazylijczyk nie trafił jednak w piłkę podczas próby strzału, a upadając szybko oddał ją jeszcze do Francuza, który z najbliższej odległości otworzył i ustalił wynik spotkania.

Fot.: Manu Fernandez/Associated Press/East News 

iparts.pl