
Mateusz Klich pożegnał się z Leeds
Koniec ważnego etapu w karierze Mateusza Klicha. Polski pomocnik po 5 latach żegna się z drużyną Leeds United. Przez ten okres był on ważną postacią w klubie, awansował z nim do Premier League oraz skutecznie walczył o utrzymanie w angielskiej elicie. Swoją karierę będzie kontynuował za oceanem.
Gdy w lipcu 2017 roku Mateusz Klich przychodził do Leeds mało kto przypuszczał, że zawodnik zrobi aż taką furorę w angielskim klubie. Pomocnik przez pół roku zagrał zaledwie 5 razy w drużynie Pawi i został wypożyczony do holenderskiego Utrechtu. Po powrocie jednak stał się czołową postacią drużyny i razem z nią awansował w sezonie 2019/2020 do Premier League. W angielskiej elicie rozegrał 81 spotkań, strzelił 5 bramek i zaliczył 7 asyst.
Wraz z upływem kolejnych lat rola piłkarza w klubie była coraz mniejsza. Trener Jesse Marsch rzadko stawiał na Polaka. Ostatnim występem Klicha na Wyspach było wczorajsze spotkanie z West Hamem. Pomocnik pojawił się na murawie w 63. minucie, kiedy jego drużyna przegrywała 1:2. Ostatecznie Pawie zdobyły wyrównującą bramkę, bardzo ważną w kontekście utrzymania.
Po końcowym gwizdku Klich ze łzami w oczach pożegnał się z kibicami na Elland Road. Koledzy z drużyny założyli koszulki z podobizną zawodnika i utworzyli szpaler dla niego. Polski pomocnik napisał również list do fanów, w którym podziękował za wsparcie i pożegnał się z nimi. Polski pomocnik swoją karierę będzie kontynuował w USA. Lada dzień ma podpisać kontrakt z DC United. Będzie on obowiązywał przez 2 lata z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Klich ma być jedną z gwiazd drużyny prowadzonej przez Wayne’a Rooney’a.