Widzew bez problemów pokonał Cracovię

Widzew bez problemów pokonał Cracovię

Fot. PAWEL JASKOLKA/AGENCJA SE/East News
2022-09-09

Pomimo wspaniałej atmosfery na stadionie w Łodzi Widzew dotychczas zdobył tylko 3 punkty na własnym obiekcie. Dzisiaj szansa na zdobycie kolejnych oczek była duża, ponieważ Cracovia na wyjazdach gra w kratkę. I tę okazję łodzianie wykorzystali z dużą łatwością. 

Po porażce w Poznaniu Widzew potrzebował punktów, po to, żeby nie ugrząźć na dłużej na dole tabeli. Jednak Cracovia po chwilowej zadyszce wydawała się łapać rytm, szczególnie że nie dała szans Rakowowi w poprzedniej kolejce. To zwiastowało duże emocje w Łodzi.

I tak rzeczywiście było. Pierwsza połowa stała na dobrym poziomie, tempo spadało, dopiero gdy mecz był przerywany przez zbyt duże zadymienie. Widzew, pomimo tego, że w składzie brakowało Pawłowskiego, od początku przeważał. Już w 5. minucie na czystą pozycję wyszedł Jordi Sanchez, jednak jego trafienie odbił Niemczycki. Bramkarz Pasów nie zdołał złapać piłki, do której dopadł Kun i trafił do siatki.

Chwilę później powinno być 2:0, ale Zjawiński nie trafił w piłkę. Cracovia miała duże problemy z tym, żeby dojść do jakiejkolwiek sytuacji. Łodzian nie zatrzymała nawet kontuzja Fabio Nuneza, który w 20. minucie musiał opuścić plac gry. Pod koniec pierwszej części Widzew mógł powiększyć prowadzenie, po próbach Sancheza. Jednak na przeszkodzie do tego najpierw stanęła poprzeczka a później Niemczycki. 

Łodzianie nie zdołali wyjść na dwubramkowe prowadzenie w pierwszej części, jednak udało im się to po przerwie. W 51. minucie Siplak upadając dotknął piłkę ręką i sędzia wskazał na rzut karny. Do jedenastki podszedł Hanousek i pewnym strzałem pokonał bramkarza. Od tego momentu tempo meczu zdecydowanie spadło. Cracovia chaotycznie starała się odrabiać straty, lecz nic z tego nie wychodziło. Dopiero w 90. minucie dobrą sytuację miał Makuch, lecz strzelił w bramkarza gospodarzy. Widzew dowiózł prowadzenie do końca i zasłużenie zdobył 3 punkty.

iparts.pl
Zobacz także