
Oświadczenie Kamila Grosickiego
Kamil Grosicki za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował fanów o swojej decyzji, która dotyczy jego przyszłości. Polak zdecydował się pozostać w klubie z Premier League, walczyć o wyjściowy skład i miejsce na Mistrzostwa Europy.
Kamil Grosicki walczy o skład w WBA
Praktycznie co roku ostatnie dni zimowego okienka w polskich mediach są zarezerwowane dla Kamila Grosickiego. Skrzydłowy do samej końcówki zwleka z wybraniem klubu, a często kontrakt podpisuje tuż przed jego zamknięciem. Polak styczniowe transfery last minute przeprowadzał kolejno
- w 2014 roku, zamieniając Sivasspor na Rennes,
- w 2017 roku, kiedy to z francuskiej ekipy trafił do Hull City,
- a także rok temu podpisując umowę z West Bromem dokładnie ostatniego dnia okienka.
Grosicki w zespole The Baggies nie miał łatwo i regularnie siadał na ławce rezerwowych. Wyżej w hierarchii skrzydłowych u Slavena Bilicia byli Matheus Pereira, Grady Diangana i Matt Phillips. Chorwat nie osiągał jednak zadowalających wyników i został zmieniony na stanowisku szkoleniowca przez Sama Allardyce'a. Ten zaufał Grosickiemu i w swoich pierwszych meczach postawił na Polaka, jednak ten nie odpłacił się dobrą grą. W pierwszym spotkaniu pod wodzą Anglika źle zachował się przy jednym z trafień i jego drużyna przegrała jedną bramką, a w drugim spotkaniu zanotował nawet asystę, jednak nie wykreował swojemu koledze okazji — podał do niego na środku boiska, a ten przy biernej postawie obrońców uderzył z dystansu i pokonał Łukasza Fabiańskiego. Od tamtego czasu (19.01) Grosicki nie znalazł się w kadrze meczowej w żadnym spotkaniu.
Jego sytuacja podgrzała spekulacje transferowe, które przybierały na sile wraz ze zbliżającym się końcem okienka transferowego. W mediach znaleźć można było informacje o tym, że możliwość jego zakontraktowania sondują Pogoń Szczecin i Legia Warszawa. Ostatecznie żaden z zespołów nie zdecydował się na ściągnięcie Grosika. W związku z brakiem zainteresowania ze strony innych zespołów popularny Turbogrosik opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie. Przeczytać w nim można, że Grosicki pozostaje w WBA i chce walczyć o miejsce w pierwszej drużynie, oraz o utrzymanie zespołu w Premier League. Skrzydłowy przyznał, że decyzja była jedną z trudniejszych w karierze, ale nie zamierza się poddawać.
Decyzja skrzydłowego ma także duży wpływ na reprezentację. Paulo Sousa z pewnością bacznie przygląda się sytuacji Grosickiego, który nie może być pewny miejsca w kadrze, jeśli nie zacznie regularnie grać w klubie.
AŁ
Fot.:Richard Sellers/Press Association/East News