
Zbigniew Boniek straszy kibiców Arki Gdynia prokuratorem
W najbliższych dniach Komisja Dyscyplinarna PZPN ma zająć się wydarzeniami, do których doszło w trakcie finałowego meczu Pucharu Polski na PGE Narodowym. Kibice używali środków pirotechnicznych, co spowodowało zapalenie się elementu konstrukcji dachu. Mecz był wielokrotnie przerywany.
Race na PGE Narodowym
Spotkanie przerwano po raz pierwszy już na początku drugiej połowy. W sektorze Legii zostały odpalone race, które zadymiły cały stadion. Środków pirotechnicznych użyli następnie kibice Arki, celując nimi w kibiców Legii. Żadna z rac nie doleciała jednak do sektora gospodarzy – jedna z nich wylądowała na murawie stadionu, a inna odbiła się od telebimu na stadionie. Niewielki element iglicy na stadionie uległ zapłonowi.
PZPN i Boniek zapowiadają konsekwencje
Komisja Dyscyplinarna PZPN zapowiedziała, że zajmie się tymi wydarzeniami, a do odpowiedzialności zostaną pociągnięte oba kluby. W rozmowie z Polsatem Sport Zbigniew Boniek zapowiedział zdecydowane działania wobec kibiców Arki, którzy używali pirotechniki. Podał w wątpliwość, czy fanatycy żółto-niebieskich używali tylko zwykłych rac: „[…]uważam, że kibice Arki zaczęli strzelać z nie wiadomo czego[…]”. Oznajmił, iż powiadomi prokuraturę o możliwości popełnieniu przestępstwa.
Legia ponownie z Pucharem Polski
Legia po raz 19. zdobyła Puchar Polski, a mecz obejrzało na trybunach ponad 47 tysięcy kibiców.
fot. pogonsportnet.pl