GymBeam
www.warhouse.pl
Podsumowanie 33. kolejki Lotto Ekstraklasy

Podsumowanie 33. kolejki Lotto Ekstraklasy

2018-05-01

Konia z rzędem temu, kto przewidział rezultaty 33. kolejki rozgrywek. Po raz kolejny okazało się, że w tej lidze nie ma faworytów. Zapraszamy na podsumowanie.

Grupa mistrzowska

Weekend z Ekstraklasą rozpoczął się w piątek (27 Kwietnia), kiedy to Wisła Płock przegrała u siebie z Zagłębiem Lubin (1:2). Gola na wagę zwycięstwa zdobył w doliczonym czasie Filip Starzyński, strzelając karnego. W kolejnym meczu Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie ekipę z Kielc (3:1). Zwycięstwo sprawiło, iż stołeczny klub wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli.

Lech, aby przejąć fotel lidera, musiał wygrać u siebie z Górnikiem Zabrze (28 kwietnia). Blisko 29 tys. widzów na stadionie obejrzało jednak sromotną porażkę (2:4), a do 75. minuty Kolejorz przegrywał już czterema bramkami. Świetnie dysponowani podopieczni Marcina Brosza zamieszali w czołówce tabeli, spychając gospodarzy na drugie miejsce. Lech w następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z ekipą Wisły Płock (5 Maja).

Potknięcie Poznaniaków mogła wykorzystać Jaga, która po niemrawej pierwszej połowie ruszyła z atakiem na Wisłę Kraków. Po faulu Marcina Wasilewskiego sędzia Stefański przyznał żółto-czerwonym karnego, którego zmarnował jednak Bezjak. Stare porzekadło mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, o czym Jaga przekonała się w 83. minucie, kiedy to Arsenić pokonał z bliska Kelemena. Mimo wielu prób gospodarzy piłka nie wpadła już do siatki Wiślaków (0:1). Biała Gwiazda to kolejna drużyna, która przekonała się o podlaskiej gościnności. Ekipa z Białegostoku przegrywa na swoim stadionie trzeci raz z rzędu. Białostoczan czekają teraz dwa bardzo trudne mecze: u siebie z Legią (6 Maja) oraz na wyjeździe z Lechem (9 Maja).

Grupa spadkowa

Gdynianie po awansie do finału Pucharu Polski odpuścili już chyba Ekstraklasę. Arka zanotowała sromotną domową porażka z Piastem Gliwice (1:5). Żółto-niebiescy stracili w ostatnich 5 meczach łącznie 14 bramek. Gliwiczanie dzięki wyjazdowemu zwycięstwu przybliżyli się do utrzymania w najwyższej klasie rozgrywek…

Czego nie można powiedzieć o drużynach zajmujących dwa ostatnie miejsca w tabeli. Bezradna Sandecja przegrała w Szczecinie z Pogonią (2:0), gdzie mecz obejrzała rekordowa liczba widzów (15.288). Większe szanse na trzy punkty miała Termalica, która do 81. minuty wygrywała w wyjazdowym meczu z Cracovią. Plany Słoni pokrzyżował jednak Krzysztof Piątek, który po wejściu z ławki ustrzelił hat-tricka (4:2), umacniając tym samym Cracovię na pozycji lidera grupy spadkowej.

W poniedziałkowym meczu przyjaźni pomiędzy Śląskiem Wrocław a Lechią Gdańsk gospodarze nie stosowali żadnej taryfy ulgowej. W pierwszej połowie obejrzeliśmy cztery bramki, w tym trzy strzelone przez Śląsk. Wynik po przerwie nie uległ już zmianie, co oznaczało, że Gdańszczanie zaliczyli kolejną porażkę (3:1). Przegrana sprawia, że Lechiści nie mogą jeszcze spać spokojnie. W przypadku porażki w następnej kolejce (mecz 4 Maja z Termalicą), Gdańszczanom pozostaną zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Śląsk Wrocław utrzymanie ma już praktycznie w kieszeni.

fot. wisla.plock.pl