
Awantura o stadion! Gdzie zagra kadra?
Reprezentacja Polski miała się pożegnać ze Stadionem Narodowym i grać w Chorzowie. No właśnie, miała, bo dzisiaj nie doszło do oficjalnego potwierdzenia tej decyzji przez PZPN. Zamiast tego, federacja zamierza analizować ponownie oferty i wstrzymuje się z oficjalną decyzją.
Wczoraj pojawiła się informacja na temat zmiany miejsc rozgrywania meczów reprezentacji. Biało-czerwoni mieli przenieść się z Warszawy do Chorzowa. Powodem tej decyzji miały być finanse. Operator obiektu w Warszawie miał podnieść stawkę, tłumacząc to tym, że mecze kadry na Narodowym powodują wysokie straty. Za to województwo śląskie miało przygotować bardzo korzystną ofertę, co sprawiło, że PZPN wybrał organizowanie meczów na Stadionie Śląskim.
Ta decyzja wywołała krytykę wśród wielu osób, którym nie spodobał się pomysł gry na obiekcie z bieżnią lekkoatletyczną. Padały argumenty o tym, że mecze będą mniej atrakcyjne dla widzów na trybunach. Z drugiej strony, zwolennicy gry w Chorzowie powoływali się na to, że atmosfera na Narodowym podczas meczów kadry jest daleka od idealnej. Powrót na Stadion Śląski miał sprawić, że na meczach biało-czerwonych będzie głośno.
Dzisiaj federacja miała oficjalnie ogłosić, że przenosi mecze kadry do Chorzowa. To jednak nie nastąpiło. PZPN wystosował komunikat, w którym przekazuje, że prowadzone są negocjacje, które znajdują się na bardzo zaawansowanym etapie. To one mają sprawić, że w najbliższych dniach zostanie podjęta ostateczna decyzja.
Nieoficjalnie jednak mówi się o tym, że zmiana decyzji jest wywołana naciskami politycznymi. Według Tomasza Włodarczyka z portalu „meczyki” miało dojść do spotkania premiera Donalda Tuska z ministrem sportu Sławomirem Nitrasem. I to właśnie na tym spotkaniu miała zostać podjęta decyzja o tym, że kadra jednak zostanie w Warszawie. Oznacza to, że na Stadionie Śląskim jedyne mecze, które mogą zostać rozegrane, to będą ewentualne starcia towarzyskie. Spotkania el. MŚ 2026 mają zostać na Narodowym.