aston villa legia

Legia po walce przegrywa z AV

Fot. eastnews
2023-11-30

Po świetnym widowisku Legia przegrała z Aston Villą na Villa Park 1:2. Choć gospodarze przeważali, to podopieczni Kosty Runjaicia długimi momentami rywalizowali z zespołem z Premier League jak równy z równym. Ozdobą spotkania było przepiękne trafienie Ernesta Muciego.

Choć od początku meczu Legia ostro przycisnęła gospodarzy, to Aston Villa jako pierwsza oddała celny strzał, który otworzył wynik spotkania. Anglicy przeprowadzili w 3. minucie gry szybką kontrę, a rozpoczął ją prostopadłym podaniem Youri Tielemans. Do piłki doszedł Moussa Diaby, który zszedł z nią do środka, ograł łatwo Artura Jędrzejczyka i precyzyjnym strzałem w boczną siatkę pokonał Kacpra Tobiasza.

Legioniści mogli odpowiedzieć bardzo szybko - w 7. minucie zbyt krótko wybita przez defensorów gospodarzy piłka trafiła pod nogi Pawła Wszołka, a ten sprzed pola karnego posłał uderzenie nieznacznie obok lewego słupka bramki. W odpowiedzi kolejną doskonałą okazję po prostopadłej piłce mieli Anglicy. Do piłki zagranej za plecy obrońców doszedł Jhon Duran, wyprzedził defensorów Legii, ale w sytuacji sam na sam lepszy okazał się Tobiasz.

W 20. minucie ze szczęścia eksplodował sektor kibiców Legionistów. Boubacar Kamara źle rozegrał piłkę pod własną bramką, ta trafiła pod nogi Ernesta Muciego, który bez zastanowienia oddał niezwykle precyzyjny strzał w okienko bramki Robina Olsena i wyrównał stan meczu. W kolejnych minutach tempo gry zwolniło, a obie ekipy zeszły na przerwę z jedną strzeloną bramką.

Druga połowa znów rozpoczęła się od zdecydowanych ataków Legionistów, a w 48. minucie goście mogli objąć prowadzenie. Na skrzydle dobrą wymianą podań defensywę zgubili Ślisz i Wszołek, ten drugi dośrodkował na 11 metr, a tam szczupakiem w poprzeczkę trafił Gil Dias. Aston Villa odpowiedziała błyskawicznie i znów na pełnej szybkości w pole karne wbiegł Diaby. Tym razem skutecznie zatrzymał go wychodzący z bramki Tobiasz.

W 58. minucie po raz drugi na prowadzenie wyszła Aston Villa. Po bezsensownym faulu Patryka Kuna w pozornie niegroźnej sytuacji Douglas Luiz dośrodkował idealną piłkę na długi słupek z rzutu wolnego, tam Wszołka wyprzedził Alex Moreno i z bliskiej odległości strzelił swojego premierowego gola dla klubu. Ataki gospodarzy stawały się coraz groźniejsze, ale podopiecznym Unaia Emery’ego zdecydowanie brakowało wykończenia. Legioniści z kolei długimi fragmentami bronili się całym zespołem i z rzadka przedostawali się na połowę rywali.

Legia w końcówce meczu otworzyła się i przeszła do zdecydowanie agresywniejszej gry opartej na wysokim pressingu, ale mogła za to zapłacić straconym golem. W 87. minucie Robin Olsen po raz kolejny wybił długą piłkę za plecy obrońców, na pełnej szybkości w pole karne wbiegł Leon Bailey, ale w sytuacji sam na sam z Tobiaszem trafił w poprzeczkę. Ostatecznie Legia przegrała mecz i potrzebuje punktu w ostatnim meczu fazy grupowej.

Fot.:David Davies/Press Association/East News 

iparts.pl
Zobacz także