
Legia chce odrobić straty. Wiadomo, kto stanie w bramce
Legia narobiła sobie kłopotów przed tygodniem w Warszawie i teraz musi odrabiać straty w rewanżowym starciu z Austrią Wiedeń. Przed meczem optymizm zachowywał Kosta Runjaić. Niemiecki trener zdradził też, na kogo postawi w bramce.
Warszawianie na własne życzenie narobili sobie kłopotów w dwumeczu z Austrią Wiedeń. Z perspektywy boiskowej wicemistrzowie Polski byli lepsi od swoich rywali, lecz proste błędy zadecydowały o tym, że Legia przegrała 1:2. Do tego podopieczni Kosty Runjaicia w niedzielę stracili punkty w meczu z Puszczą Niepołomice. Dlatego też wielu kibiców jest pesymistycznie nastawionych przed rewanżem w Wiedniu.
Negatywny nastój nie udzielił się szkoleniowcowi klubu z Warszawy. Niemiecki trener na przedmeczowej konferencji był spokojny. Przyznał, że za drużynami dopiero pierwsza połowa rywalizacji. Według niego Legia miała w pierwszym starciu dużo okazji bramkowych, tylko nie potrafiła ich wykorzystać. Szkoleniowiec dodał też, że to Austria jest faworytem do awansu, ale on pozostaje optymistą. Liczy, że jego gracze będą wystrzegać się nadmiernego ryzyka.
Niemiecki szkoleniowiec rozwiał też wątpliwości dotyczące obsady bramki. Kacper Tobiasz w tym sezonie nie jest aż tak pewnym punktem drużyny, jak miało to miejsce w poprzednich rozgrywkach. W ostatnich trzech meczach Legii aż sześć razy wyciągał piłkę z siatki. W weekend piłkarz odpoczywał, w niedzielnym meczu z Puszczą w bramce wystąpił Dominik Hładun. W Wiedniu w bramce Legii zagra ponownie Tobiasz.