Hit 1. Ligi na remis

Hit 1. Ligi na remis

Fot. Adam Polak/REPORTER
2021-11-07

W meczu Widzewa z Miedzi było wszystko - bramki, czerwona kartka i mnóstwo emocji. W Łodzi odbyło się spotkanie, które spokojnie mogło mieć miejsce w Ekstraklasie.  

Mecz na szczycie Fortuna 1. Ligi już od początku był ciekawym widowiskiem. Faworytem starcia był Widzew, jednak piłkarze Miedzi nie zamierzali ułatwiać zadania liderowi rozgrywek. Już w 3. minucie Makuch mógł wyprowadzić legniczan na prowadzenie. Łodzianie starali się narzucić swoje warunki gry, ale podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego raz po raz kąsali gospodarzy. Wśród gospodarzy bardzo aktywny był Mattia Montini, który robił dużo wiatru. W 23. minucie goście wyszli na prowadzenie. Bramkarza Widzewa pokonał Damian Makuch i na tablicy pojawił się wynik 0-1. 

Widzewiacy mieli bardzo duże problemy z tym, żeby sforsować defensywę Miedzi. Gracze z Legnicy byli bardzo dobrze zorganizowani. Gospodarze dopiero pod koniec pierwszej części zagrozili bramce legniczan. Dwukrotnie groźnie uderzał Kun, ale nie potrafił zdobyć gola. Ta sztuka udała się w 43. minucie. Przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego źle się zachował bramkarz Miedzi Lenarcik, który nie wybił piłki a ta trafiła do Tanżyny, który wyrównał wynik meczu.

W drugiej części nadal byliśmy świadkami bardzo emocjonującego spotkania. Obydwie drużyny nie odpuszczały, co powodowało, że sędzia miał dużo pracy. W 67. dobrą okazję do zdobycia gola miał Guzdek, jednak nie trafił bramki. Bardzo dobrą sytuację ze strony Miedzi miał Tront, ale jego uderzenie tylko odbiło się od poprzeczki. W końcówce meczu gospodarze stracili Daniela Tanżynę, który ujrzał czerwoną kartkę. Legniczanie ruszyli do ataków, jednak na ich nieszczęście w kapitalnej formie był Wrąbel, który uratował remis dla graczy z Łodzi.  

iparts.pl
Zobacz także