GymBeam
www.warhouse.pl
Przebłyski to za mało. Manchester United remisuje z Southampton

Przebłyski to za mało. Manchester United remisuje z Southampton

Fot. GLYN KIRK/AFP/East News
2021-08-22

W niedzielne popołudnie nie brakowało emocji na St. Mary's Stadium. Gospodarze wysoko postawili poprzeczkę faworytom z Manchesteru i urwali punkty United. 

Wyniki pierwszej kolejki wyraźnie wskazywały, że faworytem meczu będzie drużyna Ole Gunnara Solskjaera. Southampton w pierwszej serii uległ na wyjeździe Evertonowi 1-3, a goście z Manchesteru rozgromili Leeds 5-1. W pierwszym składzie United zabrakło bohaterów letnich transferów, czyli Sancho i Varane'a. Na boisku pojawili się za to liderzy z poprzedniego meczu, czyli Pogba i Bruno Fernandes. W składzie gospodarzy zabrakło Jana Bednarka, który spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych.

Plan na mecz, który nakreślił swoim piłkarzom Ralph Hasenhuttl, był jasny. Gospodarze mieli wysokim pressingiem nękać swoich przeciwników i uniemożliwiać im konstruowanie akcji. Ten pomysł okazał się bardzo skuteczny, goście mieli problem ze swobodnym wymienianiem podań. Pomimo to, już w 7. minucie United mogli wyjść na prowadzenie. W zamieszaniu w polu karnym dobrze odnalazł się Martial, którego strzał z linii bramkowej wybił Salisu. 

Kolejne minuty nie przynosiły klarownych sytuacji, gospodarze skupili się na przeszkadzaniu gościom, a Ci nadal nie mieli pomysłu na skuteczną grę. Sytuacja zmieniła się po pół godziny gry na St. Mary's Stadium. Wtedy Stephens ostrym wejściem odebrał piłkę, przekazał ją do atakujących, którzy ładną akcją rozklepali obronę United. Strzał oddał Adams, piłka jeszcze odbiła się od Freda i przy słupku wpadła do bramki De Gei. Dzięki temu gospodarze wyszli na prowadzenie 1-0.

Stracona bramka podziałała motywująco na gości, którzy ruszyli do przodu. Najpierw próbował Pogba, ale na posterunku był McCarthy. Następnie z rzutu wolnego w mur uderzył Fernandes. W 44. minucie celnie główkował Matic, jednak po raz kolejny dobrze spisał się bramkarz gospodarzy. Do przerwy Southampton prowadził 1-0.

Na początku drugiej połowy na boisku pojawił się Jan Bednarek. Gracze gospodarze trochę się wycofali i czekali na to, co zrobią gracze United. W 55. minucie swoje niebanalne umiejętności zaprezentowali Pogba z Fernandesem. Francuz wyłożył piłkę Greenwoodowi, a ten pokonał McCarthy'ego. Remisowy rezultat utrzymał się już do końca meczu. Obydwie drużyny chaotycznie próbowały zdobyć bramkę, najbliżej tego byli gospodarze, jednak punkt dla United w końcówce meczu uratował De Gea. Mecz pokazał, że graczom Manchesteru brakuje stabilizacji w grze. To spotkanie to dowód na to, że są w stanie zagrać jedno kapitalne spotkanie, by w kolejnym mieć problem ze sforsowaniem dobrze zorganizowanej obrony przeciwników. Remis wywołał duże zadowolenie wśród zawodników, sztabu i kibiców Southampton. 

ŁB

Zobacz także