GymBeam
www.warhouse.pl
kozlowski rb salzburg

Kacper Kozłowski na celowniku RB Salzburg!

Fot. East News
2021-06-22

Wiele wskazuje na to, że Kacper Kozłowski nie rozpocznie nowego sezonu w Ekstraklasie i przeniesie się poza granice naszego kraju. Zainteresowanie młodym zawodnikiem przejawia bowiem wiele zespołów z zachodniej Europy, które bardzo dokładnie analizują grę Polaka.

Kacper Kozłowski ma za sobą niezwykle udany sezon ligowy. Z łatwością przedarł się on do wyjściowego składu Pogoni Szczecin pomimo bardzo młodego wieku. Szybko zyskał zaufanie starszych kolegów i stał się jedną z najważniejszych postaci zespołu. W minionych rozgrywkach Ekstraklasy zanotował 20 występów w pierwszej drużynie, zanotował 3 asysty i strzelił nawet swojego premierowego gola w piłce seniorskiej. Jego dobra dyspozycja nie umknęła również uwadze selekcjonera Paulo Sousy. Portugalczyk powołał go na swoje pierwsze zgrupowanie i już w drugim meczu 17-latek otrzymał możliwość debiutu z orzełkiem na piersi w eliminacyjnym meczu z Andorą. 

Choć niewielu ekspertów widziało miejsce dla tak młodego zawodnika w kadrze na Euro, to Kozłowski finalnie się w niej znalazł, a co więcej, wystąpił w obu meczach sparingowych przed Euro. Rozegrał 20 minut przeciwko drużynie Rosji oraz 45 minut z Islandią. Na tym nie skończyły się jego podboje. Pomocnik zyskał tak mocną pozycję w drużynie, że wszedł z ławki w tak zwanym "meczu o wszystko", czyli zremisowanym pojedynku z Hiszpanią. 17-latek ponownie zaprezentował się bardzo dobrze na poziomie dorosłej reprezentacji i stał się najmłodszym zawodnikiem, który wystąpił na piłkarskich Mistrzostwach Europy.

W zagranicznych mediach coraz więcej pisze się także o możliwym transferze tego zawodnika. W różnych krajach pojawiają się informacje o zainteresowaniu między innymi Borussii Dortmund, Manchesteru United, Juventusu i Cagliari, jednak najwięcej źródeł wskazuje na poważne zakusy ze strony Red Bull Salzburg, który bardzo dobrze zna nasz rynek piłkarski. Jeśli transfer doszedłby do skutku, Kozłowski trafiłby do ekipy, w którego kadrze w przyszłym sezonie znajdzie się też inny Polak - Kamil Piątkowski.

Fot.:ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER