GymBeam
www.warhouse.pl
Ceremonia otwarcia Euro 2020

EURO 2020 – dochodowy biznes UEFA

Fot. ALBERTO LINGRIA/AFP/East News
2021-06-12

EURO 2020 jako piłkarski biznes

Po wielu miesiącach oczekiwania wreszcie rozpoczęło się piłkarskie święto na Starym Kontynencie. Wystartowało oczekiwane z utęsknieniem EURO 2020, które z powodu ograniczeń sanitarnych na całym świecie odbywa się dopiero w połowie 2021 roku. Mistrzostwa Europy w piłce nożnej to przede wszystkim niesamowite przeżycie dla każdego kibica futbolu. Dla głównego organizatora, czyli UEFA impreza stanowi jednak nie rozrywkę, lecz bardzo dochodowy biznes.

EURO 2016 organizowane we Francji przyniosło UEFA zysk w wysokości aż 830 mln euro. Całość przychodów ze sprzedaży praw do transmisji i biletów oraz wpływów od sponsorów wyniosła wówczas bagatela 1,9 mld euro, ale większa część pieniędzy trafiła do uczestników turnieju, a także klubów zawodników powołanych do kadr narodowych. Podobnie będzie tym razem, bo UEFA płaci federacjom narodowym za każdy występ ich kadry, przy czym wysokość kwoty zależy od wyniku spotkania. Do klubów trafiają środki finansowe w ramach rekompensaty za pobyt piłkarzy na turnieju. Na przykład polskie kluby mogą liczyć na 7 tys. euro dziennie, co biorąc pod uwagę wszystkich graczy powołanych z PKO Ekstraklasy przyniesie naszej lidze dziesiątki milionów euro.

W przypadku EURO 2020 UEFA liczyła pierwotnie na przychody w wysokości około 2,1 mld euro. Prawdopodobnie nie osiągnął one jednak takiego poziomu ze względu na przesunięcie rozgrywek i związane z tym straty. Poza tym stadiony podczas turnieju nie są zapełnione w 100 procentach, co obniża zyski ze sprzedaży biletów. Tak czy inaczej, ani przedstawiciele UEFA, ani uczestnicy turnieju nie powinni narzekać, bo tak naprawdę w tym biznesie finansowo zyskują niemal wszyscy. EURO 2020 to nie tylko sport, ale również potężny biznes.