
Śląsk przełamał się w starciu z Arką
Śląsk Wrocław z przełamaniem po zwycięstwie nad Arką Gdynia
Długo na przełamanie złej passy w PKO Ekstraklasie czekali piłkarze Śląska Wrocław, ale w 13. kolejce w końcu im się udało. Po 7 meczach bez zwycięstwa Śląsk pokonał w niedzielę Arkę Gdynia 2:1 i sięgnął po upragniony komplet punktów. Dzięki temu Wrocławianie, przynajmniej do następnej kolejki spotkań, awansowali do górnej połówki tabeli. Natomiast Arka, po 5. z kolei meczu bez zwycięstwa nadal znajduje się w strefie spadkowej.
Los od samego początku meczu sprzyjał gospodarzom. Piłkarze Śląska już w 2. minucie meczu wykorzystali błąd gości w defensywie i objęli prowadzenie. Przez wspomniany błąd piłka trafiła do Michała Chrapka, który oddał strzał. Po szczęśliwym rykoszecie piłka wpadła do siatki i Śląsk prowadził już 1:0. To dodało pewności siebie Wrocławianom, którzy w kolejnych minutach chętnie atakowali i w pół godziny stworzyli sobie kilka okazji do podwyższenia prowadzenia. Pierwszą groźną akcję Arka przeprowadziła po tym czasie i później śmielej ruszyła do ataku, ale do przerwy utrzymał się korzystny wynik dla gospodarzy. Po przerwie odważniejszą grę kontynuowali Gdynianie, którzy całkiem przejęli inicjatywę, ale zapomnieli w tym wszystkim o obronie, bo znowu zaliczyli w tyłach fatalny w skutkach błąd. W 58. minucie złym podaniem oddali piłkę pod nogi Roberta Picha, który dograł ją bez zastanowienia w pole karne, gdzie czekał już Erik Exposito. Napastnik skorzystał z okazji i strzelił bramkę na 2:0. W końcówce spotkania Marko Vejinović wykorzystał rzut karny, dzięki czemu Arka złapała jeszcze kontakt z rywalem, ale nie potrafił już odwrócić losów spotkania. Można śmiało przyznać, że o wyniku meczu zaważyły błędy gości w defensywie.
Śląsk Wrocław - Arka Gdynia 2:1 (1:0)
1:0 Michał Chrapek 2'
2:0 Erik Exposito 58'
2:1 Marko Vejinović 81' (rzut karny)