
Widzew wygrywa z Resovią
Widzew Łódź wygrał 2:1 z Resovią Rzeszów. Mecz zgromadził na trybunach ponad 16 tysięcy osób. Do Łodzi przybyła również spora liczba fanów z Rzeszowa.
251 fanów z Rzeszowa
Resovia po początkowej mobilizacji na ten mecz, z obawy przed nie wpuszczeniem na sektor gości, odpuściła robienie tzw. „masówki”. O tym, że zostaną wpuszczeni na łódzki stadion, dowiedzieli się dopiero w tygodniu meczowym. Na wyjazd zapisało się 251 gości i w takiej liczbie stawili się na stadionie Widzewa.
Relacja Widzewa:
„Wczorajszy mecz owiany był nie tylko piłkarskimi emocjami - choć i tutaj było równie ciekawie - bowiem na trybunach grupa Ultrasów zaprezentowała kartoniadę, odpalając przy tym pirotechnikę, ale o wszystkim po kolei.
Piłkarsko: Widzew obejmuje od pierwszych minut prowadzenie, w 2 minucie Dario Kristo strzela bramkę, 29 minuta należy do Mateusza Michalskiego który w rzucie karnym poprawia nasz wynik. Piłkarze przeciwnej drużyny dopiero 12 minut przed końcowym gwizdkiem zdobywają bramkę i wynikiem 2:1 kończy się to spotkanie.
16700 kibiców na stadionie Widzewa
Frekwencja: 16 700 kibiców było obecnych przy Piłsudskiego, takie liczby od pewnego czasu nikogo już nie dziwią i stają się norma w Sercu Łodzi.
Doping: Od początku stoi na dobrym poziomie jednak innego zdania był Kristo, który wspomniana wcześniej bramka podkręca go do maksymalnych obrotów już na samym początku spotkania.
Oprawa "Fanatics"
Oprawa: Ultrasi przygotowali na ten mecz kartoniadę która podniesiona do góry prezentowała napis ,,Fanatics” - czyli znany motyw z flagi oraz gadżetów, uzupełniając widowisko odpaleniem w równiej linii pirotechniki oraz transparentem ,,Honor Widzewa leży w rękach jego armii” - który poniekąd nawiązuje do ostatnich wydarzeń na Limance.
Goście: Resovii około 300 osób, wywieszają 4 flagi oraz trans PDW. Ich doping przerywany i praktycznie nie słyszany, przez co festiwal wymiany uprzejmości, zakończył się bardzo szybko. Pod koniec spotkania machają kilkoma flagami jednak nic stricte wyróżniającego nie prezentują.
Elana, KKS Kalisz i Wisła na meczu w Łodzi
Zgody: Podziękowania należą się w sumie dla wszystkich zaprzyjaźnionych ekip, które były razem z nami na trybunach, czyli szczególnie licznej wczorajszego wieczoru ekipie Elany Toruń, braciom spod z znaku niebieskiej eRki, delegacji Cebulorza oraz Wisły Nowej Huty. Dzięki !
Byłoby to już na tyle z rzeczy wartych do opisania tego dnia, za tydzień Wiaro widzimy się w Toruniu !”
Relacja Resovii:
Zrezygnowali z "masówki"
„Wyjazd do Łodzi miał być jednym z dwóch w tym sezonie, gdzie chcieliśmy zrobić tzw. "masówkę" czym chyba wystraszyliśmy działaczy łódzkiego klubu i miejscowe psy, bo niestety im bliżej do meczu tym coraz głośniej mówiło się o tym, iż na Widzewie się nie pojawimy stąd w pewnym momencie w swoich szeregach odpuściliśmy sobie mobilizację na ten wyjazd. Dopiero na niewiele ponad tydzień przed meczem z Łodzi pojawiło się zielone światło na nasze wejście, które oficjalnie potwierdziło się dopiero w poniedziałek w tygodniu meczowym...
Wiedząc, że w parę dni bez żadnej mobilizacji zapisze się tylko ten kto ma się zapisać ograniczamy się tylko do internetowej propagandy na ten mecz.
Resovia ze wsparciem zgód
Ostatecznie na wyjeździe w Łodzi meldujemy się w 251 osób podróżując autokarami i furami. Razem z nami 9 kibiców Spartacusa Nyíregyházy, 3 Unii Tarnów, 2 Stali Sanok i 1 JKS Jarosław - dzięki!
Fajny, klimatyczny wyjazd. Kto nie był niech żałuje!”
Żródło: Facebook @wiaraspodzegara @najstarsiwpolsce
Fot. widzewtomy.net