
Stilon Gorzów w tarapatach
Czy gorzowski Stilon zniknie z piłkarskiej mapy Polski? Po kłopotach związanych z finansami klubowymi do dymisji podał się niedawno wybrany prezes. Zadłużenie klubu szacowane jest na ok 700 tys. złotych.
Na stronie internetowej klubu pojawiło się oświadczenie prezesa klubu Piotra Biłko w którym czytamy:
„Zarządzanie Stilonem przejąłem sześć tygodni temu z zadłużeniem 600.000 zł – 700.000 zł (dokładna kwota jest w trakcie ustalania, zgłaszają się kolejni wierzyciele), w tym czasie pomimo wielu próśb nie udało mi się przeprowadzić rozmowy z Prezydentem Miasta, panem Jackiem Wójcickim. Wielokrotnie, także na piśmie, twierdziłem że tylko wspólne działania klubu i Urzędu Miasta mogą zapewnić prawidłowe funkcjonowanie Stilonu”.
Brak nadzoru nad klubem
Okazuje się, że wcześniejsze deklaracje prezydenta miasta dotyczące wsparcia dla klubu, nie do końca pokrywają się z rzeczywistością. Nowy prezes krytykował władze miasta, za brak nadzoru nad wydawaniem pieniędzy klubowych przez poprzedni zarząd Stilonu.
Stilon potrzebuje 200 tys. złotych
Klub potrzebuje teraz 200 tys. złotych aby móc wystartować w rozgrywkach. W związku z tym, że nie udało się pozyskać tych pieniędzy z Urzędu Miasta, z funkcji prezesa zrezygnował Piotr Białko, a start Stilonu w rozgrywkach stoi pod dużym znakiem zapytania.
fot. TMK