
Eksperci i kibice podzieleni sytuacją Lewandowskiego
Jedni krytykują Roberta Lewandowskiego za jego decyzję, a inni PZPN i Michała Probierza za sposób podejścia do sytuacji. W mediach pojawiają się też szczegóły przebiegu rozmowy selekcjonera z kapitanem.
Robert Lewandowski zdecydował się zrezygnować z gry w kadrze ze względu na zaistniałą sytuację i utratę zaufania do selekcjonera - tak brzmi argumentacja 36-letniego napastnika. Utrata opaski kapitańskiej musiała mocno zaboleć zawodnika, a warto przypomnieć, że w historii naszej kadry jej zabieranie wieloletniemu liderowi już się odbywało. Było tak m.in. w przypadku Kuby Błaszczykowskiego, jednak ten nie obrażał się na cały świat - nadal sumiennie reprezentował kraj.
Wiele osób “wybiela” jednak Lewandowskiego ze względu na brak szacunku, jaki miał mu okazać selekcjoner. Nasz reprezentant został o zabraniu opaski poinformowany w rozmowie telefonicznej, a na domiar złego… Michał Probierz zaraz po powiedzeniu tych słów się rozłączył, a przynajmniej takie informacje przekazał Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl. Jeśli faktycznie taki przebieg miała rozmowa, to selekcjoner pokazał się z bardzo złej strony.
W mediach rozgorzała dyskusja, a kibice i eksperci zaczęli dzielić się na dwa obozy. Wielu osób krytykuje Probierza za brak profesjonalizmu, podejmowanie fatalnych decyzji i zaognienie sytuacji, która czysto sportowo pogarsza naszą kadrę. W opozycji do nich stoją natomiast inni, którzy krytykują Lewandowskiego, a głośno mówią o tym. m.in Wojciech Kowalczyk. Wyciągane są tu m.in. dawne wywiady zawodnika, który chwalił odważne decyzje Probierza, jednak 36-latkowi zarzuca się teraz, że odpowiadają mu tylko te, które nie dotyczą jego samego.
Oliwy do ognia dolał także Kamil Glik, również były kapitan naszej kadry, który swoim wpisem w mediach społecznościowych wprost pochwalił selekcjonera. Wkrótce zapewne pojawi się więcej odważnych wypowiedzi opowiadających się za którąś ze stron konfliktu.
AŁ
Fot.: Wojciech Olkusnik/East News