
Tajemnicza kontuzja Łukasza Skorupskiego
Dzisiaj rusza zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Wyspami Owczymi oraz Albanią. Są to bardzo ważne starcia, które mogą zadecydować o być albo nie być biało-czerwonych na EURO 2024. Niestety, zamiast o samej piłce, więcej jest rozmów o atmosferze w kadrze.
Strata punktów w meczach z Wyspami Owczymi oraz Albanią może oznaczać nie tylko kolejną kompromitację drużyny narodowej, lecz także bardzo utrudni kwestię wyjazdu na mistrzostwa Europy w Niemczech. Teoretycznie gracze Fernando Santosa są faworytami tych starć, lecz po porażce z Mołdawią, biało-czerwoni nie mogą być pewni zwycięstw w tych starciach. Do osiągnięcia dobrych rezultatów potrzebna jest odpowiednia atmosfera, a do tej jest daleko w reprezentacji.
Kolejną burzę wokół reprezentacji wywołał Robert Lewandowski w wywiadzie udzielonym Mateuszowi Święcickiemu. Od kapitana reprezentacji oberwało się Cezaremu Kuleszy, PZPN-owi, młodym graczom w kadrze oraz Łukaszowi Skorupskiemu. Temu ostatniemu piłkarz Barcelony zarzucił kłamstwo w sprawie afery premiowej. To zwiastowało kolejny konflikt w drużynie narodowej.
Wczoraj Skorupski zgłosił kontuzję, przez co nie pojawi się na zgrupowaniu. To dość niespodziewane, ponieważ golkiper w sobotę rozegrał 90 minut w barwach Bolonii w starciu przeciwko Cagliari. Podczas tego meczu nie doszło do żadnej sytuacji, w której mógłby doznać urazu. Więcej światła na tę sprawę rzucił Przemysław Langier z „goal.pl”. Według jego informacji bramkarz skręcił staw skokowy. Dość niespodziewanie, będzie pauzował zaledwie tydzień... Trudno nie odnieść wrażenia, że kontuzja jest tylko przykrywką i próbą opuszczenia zgrupowania.