Lewandowski uderzył w Kuleszę i kolegów z drużyny!

Robert Lewandowski przemówił i zrobił to z przytupem. Kapitan reprezentacji Polski udzielił wywiadu Mateuszowi Święcickiemu i nie gryzł się w język. Oberwało się Cezaremu Kuleszy, Łukaszowi Skorupskiemu i kolegom z reprezentacji. Napastnik Barcelony odniósł się także do afery premiowej.

Długo trzeba było czekać, aż kapitan reprezentacji Polski zabierze stanowisko w sprawie ostatnich afer wokół PZPN-u. Robert Lewandowski długo milczał, ale jak już się odezwał, to zrobił to w wielkim stylu. Piłkarz przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, jaka atmosfera jest wokół drużyny narodowej. Zawodnik dodał, że kadra potrzebuje odtrutki, ma nadzieję, że uda się wywalczyć awans na Euro 2024, chce też pomóc zespołowi w zwalczeniu problemów.

Lewandowski uderzył w Cezarego Kuleszę. Według piłkarza, na pewnych stanowiskach potrzeba klasy. Napastnik odniósł się do atmosfery panującej w samolocie, którym kadrowicze udają się na mecze. Zawodnik stwierdził, że nie chodzi po pokładzie z alkomatem, ale przyznał, że poziom pewnych osób jest żenujący.

W rozmowie został poruszony też temat afery premiowej. Piłkarz stwierdził, że nikt nie wyciągał rąk po pieniądze. Zgodnie z tym, co mówił, zawodnicy otrzymali niemoralną propozycję i zostali z nią sami. Według niego Cezary Kulesza wiedział o całej sytuacji. Oberwało się także Łukaszowi Skorupskiemu. Robert Lewandowski stwierdził, że wersja wydarzeń przedstawiona przez bramkarza jest kłamstwem. 

Piłkarz odniósł się też do gry reprezentacji. Przyznał, że w drużynie brakuje osobowości. I właśnie to miało zadecydować o porażkach z Czechami i Mołdawią. Piłkarz zdaje sobie też sprawę z płynącego czasu. Na pytanie o koniec gry w reprezentacji odpowiedział, że przed Euro 2024 podejmie decyzję.