Skandal po meczu Real - PSG

Skandal po meczu Real - PSG

Fot. Rafal Krawczyk/REPORTER
2022-03-10

Klub z Paryża latem zrobił transfery, które miały sprawić, że w końcu wygra Ligę Mistrzów. Niestety dla sympatyków i właścicieli PSG, w 1/8 finału Real Madryt pokazał klasę i wyeliminował Francuzów z rozgrywek. Z tym nie mogły się pogodzić władze drużyny, które po meczu zachowały się skandalicznie.

Messi, Ramos, Hakimi, Wijnaldum, Donnarumma – Ci gracze latem trafili do paryskiego klubu i miały zapewnić jej upragniony triumf w Europie. Wszystko szło zgodnie z planem do 60. minuty rewanżowego meczu w Madrycie. Wtedy to Real wyrównał, nabrał rozpędu i ostatecznie, dzięki hat-trickowi Karima Benzemy, awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Z takim stanem rzeczy nie mogli się pogodzić włodarze PSG, którzy zarówno w końcówce spotkania, jak i po jego zakończeniu zachowywali się skandalicznie.

O wydarzeniach, które miały miejsce na trybunie honorowej i w pobliżu szatni poinformowało hiszpańskie COPE. Według dziennikarzy tuż po meczu, dyrektor sportowy Leonardo oraz prezes Nasser Al-Khelaifi byli wściekli na pracę sędziów. Nie mogli się pogodzić z tym, że arbiter nie odgwizdał faulu w 60. minucie, kiedy do Benzema zaatakował Donnarummę i ostatecznie poskutkowało to bramką dla gospodarzy.

Leonardo i Al-Khelaifi mieli wrzeszczeć i kopać w drzwi. Myśleli, że to pokój sędziów, ale było to pomieszczenie osób związanych z Realem Madryt. Jak donosi COPE miało dojść nawet do groźby śmierci ze strony katarskiego prezesa PSG. Władze hiszpańskiego klubu wezwały nawet policję, jednak krewcy włodarze paryskiego klubu się uspokoili i nie było potrzeby interwencji. 

Zdarzenie zostało odnotowane w protokole sędziowskim i teraz to UEFA musi podjąć decyzję odnośnie do kary dla prezesa i dyrektora klubu. 

iparts.pl