GymBeam
www.warhouse.pl
Pogrom w hicie kolejki

Pogrom w hicie kolejki

Fot. LUKASZ GDAK/Polska Press/East News
2021-09-17

Kolejorz pokazał siłe w starciu z Wisłą. Poznanianie nie dali sznas gościom z Krakowa i wygrali 5-0.

Mecz w Poznaniu był określony mianem hitu 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Nie dość, że było to starcie lidera z 4. drużyną w tabeli, to na trybuny stadionu przy ulicy Bułgarskiej wrócili najbardziej zagorzali fani Kolejorza. 

Ultrasi Lecha weszli na stadion z przytupem. Stworzyli niesamowitą atmosferę, zaraz po powrocie na trubuny wykonali efektowne racowisko, które sprawiło, że sędzia przerwał mecz na kilka minut. Po powrocie do gry, Kolejorz dyktował tempo. Gospodarze dążyli do strzelenia bramki, co chwilę starali sie atakować bramkę Kieszka.

Ich starania przyniosły skutek w 29. minucie, wtedy to Amaral zdecydował się na strzał, bramkarz Wisły popełnił błąd, wpuścił strzał w środek bramki i Kolejorz objął prowadzenie. Po strzelonej bramce Lechici nie spoczęli na laurach. Dalej dążyli do podwyżeszenia prowadzenia. W doliczonym czasie pierwszej połowy ładnie w pole karne zagrał Pereira, przedłużył to Rebocho a piłkę do bramki skierował Ba Loua. 

Druga część meczu nadal przebiegała pod dyktando Lecha. Już w 52. minucie ładnie dograł Amaral, akcję na dalszym słupku domykał Rebocho i Lech już prowadził 3-0. Poznanianie nie zamierzali przestać na trzybramkowym porawdzeniu. Po upływie godziny gry gospodarze rozegrali ładny kontratak. W końcowej fazie akcji Amaral podał do Ishaka, a napastnik Kolejorza podwyższył prowadzenie podopiecznych Macieja Skorży. Dzieła zniszczenia dokonał ponownie szwedzki napastnik Lecha. Na kwadrans przed zakńczeniem meczu groźnie uderzał Murawski, jego strzał ręką odbił Szota. Do piłki podszedł Ishak i ustalił wynik meczu na 5-0. 

ŁB