
Fatalna forma Szczęsnego - co na to trener?
Wojciech Szczęsny jest od początku tego sezonu krytykowany jeszcze bardziej niż w poprzednich latach. Polak popełnił już kilka bramkowych błędów, a jego klub notuje rozczarowujące wyniki. Na temat dyspozycji i przyszłości wypowiedział się trener Massimiliano Allegri.
Juventus nie może zaliczyć startu obecnych rozgrywek do udanych. Pod wodzą nowego szkoleniowca jak na razie udało się zdobyć zaledwie jeden punkt w trzech ligowych kolejkach. Choć gra całej drużyny nie przekonuje kibiców, to fani Starej Damy najwięcej pretensji mają do Wojciecha Szczęsnego. Patrząc na dyspozycję reprezentacyjnej jedynki, nie można się temu dziwić.
Polak sezon rozpoczął dramatycznie. Juventus prowadził w spotkaniu z Udinese 2:0, jednak w 50. minucie Szczęsny miał problemy z wyłapaniem prostego strzału z linii pola karnego, piłka wyskoczyła z jego dłoni, a następnie sfaulował dobiegającego do futbolówki napastnika. Sędzia za to zagranie ukarał bramkarza żółtą kartkę, a z jedenastki nie pomylił się Roberto Pereyra. Kolejny błąd Szczęsny popełnił w 83. minucie. Otrzymał on podanie z bocznego sektora i zamiast wybić piłkę, minął atakującego go Gerarda Deulofeu, a następnie trafił nią w drugiego z pressujących go zawodników, co skończyło się utratą nie tylko futbolówki, ale także bramki. Juventus ostatecznie zremisował to spotkanie 2:2.
W drugiej kolejce gier Stara Dama sensacyjnie przegrała z Empoli 0:1, jednak tym razem przed utratą gola nie mógł swojej ekipy uchronić Szczęsny. Trzecia kolejka nie obyła się jednak bez jego błędu - Juventus prowadził z Napoli 1:0, jednak po pomyłce Polaka gospodarze strzelili bramkę wyrównującą. W 57. minucie na uderzenie z dystansu zdecydował się Lorenzo Insigne, Szczęsny zdecydował się na efektowną robinsonadę, jednak nie udało mu się skutecznie złapać piłki - ta wyskoczyła z jego rąk, a z najbliższej odległości do siatki wbił ją Metteo Politano. W 85. minucie podopieczni Allegriego stracili jeszcze jednego gola i z Neapolu wracali bez zdobyczy punktowej.
Trzy błędy Wojciecha Szczęsnego bezpośrednio prowadzące do utraty gola w zaledwie trzech kolejkach Serie A rozwścieczyły dużą część kibiców Starej Damy. Wielu z nich żądało posadzenia Polaka na ławce rezerwowych. To wykluczył jednak szkoleniowiec Juventusu, którzy przyznał, że 31-latek to wartościowy golkiper i wtorkowe spotkanie Ligi Mistrzów z Malmo FF rozpocznie od pierwszej minuty.
AŁ
Fot.: CARLO HERMANN/AFP/East News