
Paulo Sousa zdradził kilku pewniaków do składu na mecz z Anglią
Wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski nie jest łatwe dla Paulo Sousy. Selekcjoner zmaga się z kontuzjami powołanych. To one mają wpływ na to, w jakim zestawieniu nasza kadra zagra w jutrzejszym meczu z Anglią.
Już przed rozpoczęciem zgrupowania wiadomo było, że w meczach eliminacji nie zagrają m.in. Arkadiusz Milik, Krzysztof Piątek, Mateusz Klich i Kacper Kozłowski. Wśród powołanych znalazł się Piotr Zieliński, mimo tego, że pomocnik Napoli był kontuzjowany. Paulo Sousa szykował go na mecz z Anglią, liczył, że dzięki indywidualnym zajęciom pomocnik będzie gotowy do gry. Dziś już jednak wiemy, że tak nie będzie. Portugalczyk ogłosił, że gracz Napoli nie zdążył się wykurować na starcie z wicemistrzami Europy.
Brak Zielińskiego to nie jedyna strata. W jutrzejszym meczu nie zagra również Bartosz Bereszyński. Obrońca doznał urazu w spotkaniu z Albanią i nie ma szans, żeby zagrał przeciwko "Synom Albionu". Kolejne kontuzje zmuszają Sousę do rotacji. Na dzisiejszej konferencji prasowej, Sousa ogłosił, że w jutro w pierwszym składzie powinni wystąpić Karol Linetty oraz Adam Buksa. Trener jest pod wrażeniem ich występów podczas wrześniowych meczów i zamierza na nich postawić od ostatniej minuty. W formacji obronnej może wystąpić Kamil Piątkowski. Piłkarz Salzburga popełnił błąd w meczu z San Marino, który doprowadził do straty bramki. Sousa nie zamierza jednak go skreślać i bierze pod uwagę, że to właśnie były zawodnik Rakowa zagra zamiast Bartosza Bereszyńskiego.
ŁB