GymBeam

18. kolejka Ekstraklasy. Zapowiedź: Korona Kielce - Arka Gdynia

Fot. fot. Daniel Jancy
2019-12-06

 

Ekscytujący mecz na dole ligowej tabeli!

W pierwszym meczu 18. kolejki PKO Ekstraklasy zmierzą się ze sobą dwa zespoły, które od początku sezonu skazane są na walkę o przetrwanie. Korona Kielce i Arka Gdynia, bo o nich mowa, cały czas zajmują miejsca w dole tabeli, a ich celem na ten sezon jest przede wszystkim utrzymanie się w elicie. Na ten moment Arka jest przedostatnia w całej stawce, ale do bezpiecznej lokaty traci zaledwie punkt. Na tej lokacie znajduje się właśnie Korona, która do tej pory zgromadziła na swoim koncie 15 punktów. Dla obu drużyn ten mecz będzie niezwykle istotny, a to zapowiada wielkie emocje.

- To dla nas mecz za sześć punktów, ale my ostatnio innych nie gramy. Żyjemy z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień, z meczu na mecz. Jesteśmy w takiej sytuacji i w takim momencie, że musimy sobie z tym wszystkim radzić. - powiedział przed meczem szkoleniowiec Korony, Mirosław Smyła. Trener Koroniarzy przyznaje, że ostatnio jego zespół zaliczył postęp i forma jego podopiecznych rośnie. Myśli jednak, że podobnie sytuacja rysuje się aktualnie w Arce. - Jesteśmy tutaj po prostu lepszym zespołem. Ale pamiętajmy, że przyjedzie do nas drużyna, która też coś ma sobie do udowodniania. Wydaje mi się, że Arka jest na fali wznoszącej. Więc szykuje się mecz piłkarski, a nie tylko młócka ekstraklasowa. Tym bardziej musimy podjąć wyzwania, zarówno w aspekcie piłkarskim, jak i mentalnym. - stwierdził. Natomiast jeden z piłkarzy drużyny gości, Michał Nalepa, zapowiada walkę o zwycięstwo. Zwyżka formy u Gdynian nie jest tak przekonująca jak w przypadku Kielczan, ale piłkarz wierzy w zdobycie kompletu punktów. - Można powiedzieć, że jest to nasz finał. Jedziemy zdecydowanie po zwycięstwo. Mam nadzieje, że zagramy lepiej niż w ostatnim meczu, a przede wszystkim wygramy. - mówił ostatnio. To będzie ekscytujące widowisko!

Korona Kielce - Arka Gdynia, 6 grudnia (piątek) godz. 18:00 Suzuki Arena w Kielcach, transmisja TV: Canal+Sport