GymBeam
www.warhouse.pl

Raków wyrwał zwycięstwo z Jagiellonią w samej końcówce!

Fot. fot. kibice.net
2019-12-02

 

Raków wyrwał zwycięstwo z Jagiellonią w samej końcówce!

Raków Częstochowa lepszy od Jagiellonii Białystok w 17. kolejce PKO Ekstraklasy! Drużyna beniaminka przez większość spotkania przegrywała 0:1, ale druga połowa odmieniła ich los. Najpierw piłkarze Jagi sami wbili sobie gola, który doprowadził do wyrównania, a w doliczonym czasie gry zawodnicy RKS-u wyrwali zwycięstwo, zdobywając bramkę w ostatniej minucie spotkania.

Końcówka meczu była nieprawdopodobnie emocjonująca, pierwsze minuty tego nie zwiastowały. Obie drużyny od samego początku postawiły na wysoki pressing, przez co kibice zgromadzeni na stadionie w Bełchatowie nie mogli oglądać zbyt wielu ładnych akcji. Wspomniany pressing sprawiał bowiem, że piłkarze po obu stronach boiska nie potrafili grać wystarczająco dokładnie. Obraz gry zaczął się zmieniać mniej więcej po pierwszym kwadransie, kiedy inicjatywę przejął Raków. Beniaminek nie dominował, ale potrafił postraszyć w ataku. Jednak to nie gospodarze, a goście wyszli na prowadzenie. W 28. minucie Bartosz Bida po raz kolejny w tym sezonie udowodnił swoją przydatność dla Jagiellonii, strzelając bramkę na 1:0. Taki wynik utrzymał się do przerwy, ale Częstochowianie nie zamierzali się poddawać po straconej bramce. Po przerwie nadal starali się atakować. Sami gola długo nie potrafili zdobyć, ale pomogli im Bełchatowianie, którzy za sprawą piłki odbitej od Jakuba Wójcickiego strzelili sobie samobója. Gol dodał wiatru w żagle drużynie Rakowa, która chciała pójść za ciosem, ale znowu długo nie potrafiła udokumentować swojej dobrej gry w ofensywie. W doliczonym czasie gry los nagrodził ich jednak za starania, bo udało się wówczas przeprowadzić kapitalny kontratak, po którym zwycięstwo było już pewne. Bramkę na wagę bardzo ważnych 3 punktów strzelił wprowadzony wcześniej na plac gry Sebastian Musiolik. Niesamowita końcówka!

Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok 2:1 (0:1)

0:1 Bartosz Bida 28'

1:1 Jakub Wójcicki 65' (gol samobójczy)

2:1 Sebastian Musiolik 90+5'