Izrael - Polska 1:2

Zwycięski mecz Biało-Czerwonych w Izraelu

Fot. Beata Zawadzka/East News
2019-11-17

Polska wygrała z Izraelem 2:1 w przedostatnim meczu eliminacji EURO 2020

Reprezentacja Polski wygrała w sobotę na wyjeździe z Izraelem 2:1 przedostatnim meczu eliminacji przyszłorocznych Mistrzostw Europy. Drużyna selekcjonera Jerzego Brzęczka utrzymała tym samym 1. miejsce w grupie, które gwarantuje jej losowanie z 1. koszyka przy podziale na grupy w głównym turnieju. Polacy odnieśli zasłużone zwycięstwo na Izraelczykami, bo przez większość meczu inicjatywa była po ich stronie. Nie trudno jednak ulec wrażeniu, że zwycięstwo powinno być bardziej okazałe, choć słaba końcówka równie dobrze mogła pozbawić Polaków wygranej.

Pierwsza połowa to prawdziwy popis Biało-Czerwonych. Podopieczni Brzęczka grali bardzo pewnie w obronie i kreatywnie w ataku od pierwszej minuty spotkania. Już w 3. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, mocnym strzałem piłkę w siatce umieścił Grzegorz Krychowiak. Przy tym golu było nieco przypadku, dzięki któremu Polacy szczęśliwie objęli prowadzenie. W kolejnych minutach konsekwentnie udowadniali jednak, że to prowadzenie im się należy. Do przerwy całkowicie zdominowali gospodarzy, stwarzając sobie sporo doskonałych okazji do strzelenia bramki. Dominacja nie przełożyła się jednak na wyższe prowadzenie, czego można żałować, bo niektóre w niektórych sytuacjach bramki po prostu powinny paść, ale zamiast tego piłka odbijała się od bramkarza lub obrońców rywali. Po przerwie nasi reprezentanci nadal mieli inicjatywę po swojej stronie. Było tak przynajmniej do 54. minuty, kiedy Krzysztof Piątek w końcu podwyższył prowadzenie. Polakom w strzeleniu bramki znowu pomogło dośrodkowanie z rzutu rożnego, bo z gry brakowało skuteczności. Po tym golu Polacy spuścili z tonu i oddali inicjatywę rywalom, którzy wyczuli szansę na odwrócenie losów meczu. Kto wie jakim wynikiem skończyłby się ten mecz, gdyby nie świetne interwencje Wojciecha Szczęsnego w bramce. Izraelczycy coraz częściej zagrażali jego bramce. W 75. minucie umieścili piłkę w siatce, ale gol nie został uznany ze względu na minimalny spalony. W końcówce gospodarze grali odważniej w ataku i wyraźnie wierzyli w zmianę wyniku. W tym fragmencie Biało-Czerwoni szukali swoich szans z kontrataków, ale często brakowało im dokładności, przez co były one nieudane. W 88. minucie piłkarze z Izraela dopięli swego i strzelili bramkę kontaktową. Na więcej nie starczyło im już czasu i to Polacy mogli cieszyć się ze zwycięstwa 2:1.

Warto wspomnieć o tym, że nasza reprezentacja miała na stadionie w Jerozolimie silne wsparcie od kibiców. Na trybunach zasiadła bardzo liczna grupa fanów z Polski, którzy razem z piłkarzami głośno odśpiewali na początku spotkania "Mazurka Dąbrowskiego", a później przez cały mecz prowadzili głośny doping. Kadrowicze Jerzego Brzęczka mogli się czuć prawie jak u siebie!

Izrael - Polska 1:2

0:1 Grzegorz Krychowiak 3'

0:2 Krzysztof Piątek 54'

1:2 Munas Dabbur 88'

iparts.pl