
Końcówka okienka transferowego – reprezentanci Polski niepewni swojej przyszłości
Okienko transferowe w czołowych ligach europejskich kończy się już w piątek. To oznacza, że w większości klubów panuje duży ruch. Nerwowo nogami mogą przebierać też niektórzy reprezentanci Polski. Dla kilku z nich transfer to jedyna nadzieja na regularne występy jesienią.
Jaka przyszłość czeka Jakuba Kiwiora?
Polak występujący w barwach Arsenalu znalazł się w trudnym położeniu. Ma za sobą udany sezon, lecz w wielkiej piłce nie ma sentymentów i na razie nie łapie się do składu klubu z Londynu. Za nami dwie kolejki Premier League, a Kiwior nie ma ani jednej minuty rozegranej na boisku. 24-latek na razie znajduje się w hierarchii Arsenalu za Jurrienem Timberem, a na jego pozycji mogą występować też Oleksandr Zinchenko oraz Riccardo Calafiori.
Co prawda Arsenal ma przed sobą dużą liczbę meczów, lecz nie wiadomo jak często Kiwior będzie otrzymywał szansę. Obrońca wzbudza zainteresowanie innych klubów, głównie z Serie A. Nie wiadomo jednak, czy w obliczu długiego sezonu, Mikel Arteta wyrazi zgodę na to, żeby Polak opuścił Londyn.
Co zrobi Jakub Moder?
Znak zapytania w kontekście gry dla Brighton stoi też przy nazwisku Jakuba Modera. Były gracz Lecha, podobnie jak Kiwior, nie ma jeszcze ani minuty rozegranej w Premier League w tym sezonie. Jednak w przypadku Modera wpływ na to miała kontuzja. Polak nie trenował, więc nie miał jeszcze okazji do zaprezentowania się nowemu trenerowi Brighton – Fabianowi Hürzelerowi.
To sprawia, że Moder jest w trudnej sytuacji. Jeszcze przed sezonem mówiło się, że niemiecki szkoleniowiec nie widzi miejsca w składzie dla Polaka. To o tyle ciekawe, że według doniesień medialnych Brighton zaproponowało Moderowi nowy kontrakt. Polski pomocnik ma więc trzy opcje. Może zaryzykować, przedłużyć umowę i zostać w Brighton. To o tyle niebezpieczny ruch, że jego klub ściąga pomocnika na jego pozycję – Matta O'Riley’a z Celticu. W grę wchodzi też roczne wypożyczenie Polaka lub odejście z klubu z Premier League już tego lata. Polak ma czas na decyzję tylko do piątku.
Nicola Zalewski musi odejść, żeby grać
Wygląda na to, że z Romy uciekać musi Nicola Zalewski. Już latem trener Daniele de Rossi dawał sygnały, że Polak może mieć problemy z regularną grą w klubie z Serie A. Aczkolwiek Zalewski otrzymał swoje szanse we włoskiej lidze. Skrzydłowy rozegrał 69 minut w meczu z Cagliari oraz 45 minut przeciwko Empoli. Wypadł jednak blado, został nawet wygwizdany przez własnych kibiców.
Czy to oznacza koniec Zalewskiego w Romie? Taki scenariusz jest bardzo możliwy, lecz Polak nie ma zbyt wielu opcji. Skrzydłowy chce pozostać we Włoszech, przez co miał odrzucić ofertę z PSV Eindhoven. To trochę ryzykowny ruch, bo jeśli żaden klub z Serie A nie zgłosi się po Zalewskiego, ten kolejne kilka miesięcy będzie musiał spędzić w Romie, z małymi szansami na grę.
Jakub Piotrowski – transfer szansą na dalszy rozwój?
Jakub Piotrowski ma za sobą udany sezon 2023/2024, w którym był liderem Ludogorca Razgrad i stał się ważnym zawodnikiem reprezentacji Polski. Nic więc dziwnego, że zawodnik chciałby się sprawdzić w lidze lepszej niż bułgarska. Jednak okienko transferowe za chwilę się zamknie, a Piotrowski nadal nie zmienił drużyny. Co prawda miały pojawiać się oferty z Bundesligi oraz Ligue 1, lecz na razie zanosi się na to, że Polak kolejne miesiące spędzi w Bułgarii.
Co czeka Mateusza Wieteskę?
Trzeci sezon i trzeci transfer – to scenariusz prawdopodobny dla Mateusza Wieteski. 27-latek w 2022 roku przeszedł do Clermont Foot, gdzie po roku regularnej gry trafił do Cagliari. W klubie z Serie A nie był podstawowym obrońcą w rozgrywkach 2023/2024. Aktualny sezon rozpoczął od 90 minut przeciwko Romie. Był to występ, za który zebrał bardzo dobre recenzje.
Jednak bardzo możliwe, że Wieteska nie będzie dalej grał w klubie z Sardynii. Zawodnik otrzymał już ofertę z Palermo, lecz nie był zainteresowany grą na drugim poziomie rozgrywek w Italii. Jednak bardzo możliwe, że będzie występował w Lidze Europy. Zgodnie z tym, co przekazały greckie media, Polak może trafić do PAOK-u Saloniki, czyli klubu, w którym gra Tomasz Kędziora.
Mateusz Bogusz – powrót do Europy w nagrodę na dobrą grę w USA
Mateusz Bogusz to piłkarz, który ma za sobą świetny okres za oceanem. Polak regularnie notuje asysty i strzela gole dla Los Angeles FC. Jego dobra dyspozycja nie umknęła skautom z Europy i być może lada dzień trafi on na Stary Kontynent. W kontekście Polaka pojawia się zainteresowanie ze strony Celticu. Szkoci finalizują transfer O'Riley’a do Brighton i uzyskane środki mogą przeznaczyć właśnie na wykupienie Bogusza z Los Angeles FC.