Alkoholowy skandal z udziałem polskich sędziów

Alkoholowy skandal z udziałem polskich sędziów

Fot. Image by Alexander Fox | PlaNet Fox from Pixabay
2024-08-06

Polska piłka i skandale alkoholowe to nieodłączny duet. O nadużywaniu wysokoprocentowych trunków przez działaczy napisano dużo. Zdarzały się też pijackie skandale z udziałem piłkarzy – nawet tych nieletnich. Teraz, według informacji TVP Sport, cegiełkę do alkoholowego wizerunku polskiego futbolu dołożyli sędziowie.

Jak kiedyś rzucił twórca internetowego kanału „Kartofliska”: „nie ma futbolu bez alkoholu”. Wydawałoby się, że sport powinien być wolny od tego typu używek – szczególnie na poziomie zawodowym, lecz tak się nie dzieje. Do licznych historii z lat 80 i 90 XX wieku, których tło stanowiły procentowe napoje, można było przywyknąć. Wraz z coraz bardziej profesjonalnym obrazem polskiej piłki, takich sytuacji było coraz mniej, lecz nie udało się ich całkowicie wyplenić z polskiej piłki.

Dzisiaj portal internetowy TVP Sport poinformował o kolejnym tego typu skandalu w polskiej piłce. Tym razem sytuacja została spowodowana przez dwóch arbitrów. I nie są to sędziowie niższych lig, lecz zawodowcy. Według przekazanych informacji, znani z prowadzenia m.in. starć w Ekstraklasie, jak i europejskich pucharach – Bartosz F. i Tomasz M. zostali dzisiaj w nocy zatrzymani przez policję w Lublinie. Powodem tej interwencji organów ścigania miał być fakt, że mężczyźni dopuścili się kradzieży znaku drogowego, z którym przemieszczali się w kierunku jednej z galerii handlowych.

Zgodnie z tym, co przekazał nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie policja została wezwana do interwencji. Zatrzymali dwójkę mężczyzn, którzy w wydychanym powietrzu mieli powyżej 1,5 promil alkoholu. Zostali oni osadzeni na noc w policyjnej izbie wytrzeźwień.

Co Ci dwaj arbitrzy robili w nocy w Lublinie? Bynajmniej nie byli na spotkaniu towarzyskim, lecz przebywali tam w związku z meczem eliminacji do Ligi Mistrzów Dynamo Kijów – Rangers FC. Bartosz F. miał pełnić funkcję głównego sędziego VAR, jego asystentem jako AVAR miał być Tomasz M. UEFA szybko zareagowała na skandal z udziałem wspomnianych arbitrów i zmieniła obsadę. Zamiast nich została wyznaczona para Tomasz Kwiatkowski i Paweł Malec.

Co teraz czeka zatrzymanych? Konsekwencje ich czynów mogą być bardzo poważne. Do sprawy odniósł się już PZPN, który zapowiedział szczegółową analizę tej sytuacji. Federacja zapowiedziała już, że jeśli doniesienia medialne się potwierdzą, to Kolegium Sędziów zawnioskuje do Sekretarza Generalnego o rozwiązanie umów zawodowych z arbitrami. Do tego Komisja Dyscyplinarna może nałożyć dodatkowe kary na Bartosza F. oraz Tomasza M. To może nawet oznaczać koniec kariery dla tych arbitrów.

iparts.pl