
Czy Radomiak, Korona lub Cracovia unikną walki o utrzymanie?
Odliczając dni do startu nowego sezonu, przyglądamy się przygotowaniom kolejnych drużyn. Tym razem na tapet bierzemy Radomiaka, Koronę i Cracovię. Jak wygląda sytuacja w tych drużynach? Czy któryś z tych zespołów stać będzie na coś wielkie niż walka o utrzymanie?
Przygotowania Radomiaka do sezonu 2024/2025
W poprzednim sezonie Radomiakowi widmo spadku dość mocno zaglądało do oczu. Wygląda na to, że sytuacja w kolejnych rozgrywkach może być podobna. Klub zmaga się z kłopotami organizacyjnymi, w kasie jest duża dziura, więc trudno oczekiwać, żeby zespół z Radomia dołączył do ligowej czołówki. Dużym znakiem zapytania jest też trener Bruno Baltazar, który jak na razie jest postacią anonimową w polskiej piłce.
Jeśli chodzi o kadrę zespołu, to została ona mocno przewietrzona. W kadrze klubu nie ma już Michała Feliksa, Dawida Abramowicza, Lisandro Semedo, Filipa Majchrowicza, Luisa Machado, Mike Cestora oraz Tiago Matosa. Z wypożyczeń do swoich macierzystych klubów wrócili Luka Vuskovic oraz Gabriel Kobylak. Jak na razie do zespołu trafili 24-letni prawy obrońca Zie Ouattara, ofensywny pomocnik Radosław Cielemecki oraz bramkarz Maciej Kikolski.
Radomiak do sezonu przygotowywał się na własnych obiektach – nie wyjechał na żadne zgrupowanie. Jak dotychczas wyniki w sparingach mogą wywoływać optymizm u kibiców tej drużyny. Wygrane z Koroną Kielce (3:0) oraz z Cracovią (1:0) to obiecujące wyniki. Radomiak przed sezonem rozegra jeszcze grę kontrolną z Motorem Lublin. Inauguracja sezonu w przypadku tego zespołu odbędzie 20 lipca w Katowicach podczas meczu z GKS-em.
Korona Kielce przed sezonem 2024/2025
Korona Kielce utrzymała Ekstraklasę w iście dramatycznym stylu. W Kielcach pewnie będą chcieli tego uniknąć, tym razem już pod wodzą nowego prezesa zarządu. W klubie doszło też do zmian wśród sponsorów, ponieważ po 6 latach drużyny nie będzie już wspierać marka Suzuki. Poza tym dyrektorem sportowym klubu został Paweł Tomczyk, który zastąpił Pawła Golańskiego. W nowych okolicznościach już od 15 czerwca podopieczni Kamila Kuzery przygotowują się do sezonu.
Latem Korona wykupiła z Rakowa Xaviera Dziekońskiego. Nowymi zawodnikami klubu zostali 29-letni Portugalczyk Pedro Nuno, 22-letni lewy obrońca Konrad Matuszewski, japoński pomocnik Shuma Nagamatsu, Wojciech Kamiński oraz Wiktor Długosz. Dużą stratą dla złocisto-krwistych może być strata Jakuba Łukowskiego, który w przeszłości był jednym z liderów drużyny.
Kielczanie postawili na przygotowania na własnych obiektach. Korona dość mocno pracowała i rozegrała jak do tej pory 4 treningi. Oto ich wyniki:
- 0:0 z Motorem,
- 0:3 z Radomiakiem,
- 1:4 z Ruchem,
- 6:1 z Górnikiem Łęczna.
Złocisto-krwiści rozegrają jeszcze mecz sparingowy z Piastem Gliwice. Na inaugurację sezonu zagrają z Pogonią na wyjeździe.
Jak Cracovia przygotowywała się do gry w Ekstraklasie?
Pasy mają za sobą rozczarowujący sezon i na pewno będą chciały poprawić swoją pozycję. Szansę, żeby wprowadzić Cracovię do górnej części tabeli, będzie miał Dawid Kroczek, który podpisał umowę z klubem do końca sezonu 2024/2025. I to pod wodzą tego trenera Pasy rozpoczęły przygotowania na własnych obiektach, a od 1 do 10 lipca na obozie w Warce.
Jeśli chodzi o zmiany personalne, to najgłośniejszym wydarzeniem jest sprzedaż Patryka Makucha do Rakowa za około 1 mln €. Z Cracovii może też odejść Otar Kakabadze, który zebrał dobre opinie za występ w barwach reprezentacji Gruzji na Euro 2024. Z drużyną pożegnali się też Takuto Oshima, Mathias Hebo Rasmussen, Cornel Rapa, Filip Balaj, David Jablonsky i Lukas Hrosso. Cracovia jak na razie nie szasta pieniędzmi, jak do tej pory drużynę wzmocnili Patryk Janasik, Bartosz Biedrzycki oraz Jakub Burek. Za to w miejsce Makucha ma trafić 31-letni holenderski napastnik – Mick van Buren.
Pasy mają za sobą już trzy mecze sparingowe. Pomiędzy wygrane z Polonią Bytom (2:1) i z Omonią (3:0), krakowianie wpletli porażkę 0:1 z Radomiakiem. 13 lipca Cracovia zagra dwa starcia z Sigmą Ołomuniec i Podbeskidziem Bielsko-Biała. Dla Pasów start sezonu nastąpi 21 lipca podczas meczu na własnym stadionie z Piastem Gliwice.