Jak Probierz ustawi reprezentację na Francję?

Jak Probierz ustawi reprezentację na Francję?

Fot. GPress/East News
2024-06-24

Kadra Michała Probierza poszła na Euro 2024 utartym schematem: mecz otwarcia, następny o wszystko i na koniec o honor. Przed biało-czerwonymi więc teraz mecz z wicemistrzami świata, który zakończy ich przygodę na turnieju. Przed selekcjonerem teraz pytanie, czy postawić na zawodników, którzy nie dali rady w meczach z Austrią i Holandią, czy jednak dać szansę nowym graczom?

Niestety, ale wyniki ułożyły się tak, że w meczu z Francją nie mamy o co grać. Oczywiście, to duży turniej i wygrana biało-czerwonych odbiłaby się szerokim echem, lecz nic nie da w kontekście dalszej gry w tym turnieju. To pozwala potraktować to starcie szkoleniowo. Aczkolwiek wysoka porażka może wywołać duże niezadowolenie i popsuć atmosferę w kadrze. A tego na pewno Michał Probierz chciałby uniknąć.

Selekcjoner biało-czerwonych najprawdopodobniej utrzyma swoją posadę. Słychać, że PZPN nie chce kolejny raz zmieniać trenera, więc przedłuży kontrakt z aktualnym. Przed Probierzem więc teraz czas na zbudowanie drużyny, która wywalczy awans na najbliższy Mundial. Zadanie o tyle trudne, że do końca roku biało-czerwoni będą się mierzyć z mocnymi drużynami. Proces budowania składu na eliminacje rozpocznie się już podczas meczu z Francją, jesienią za to reprezentantów Polski czeka gra w Lidze Narodów. W niej zmierzą się ze Szkocją, Chorwacją i Portugalią. Tak więc selekcjoner nie będzie miał możliwości, żeby testować graczy z mniej utytułowanymi rywalami – będzie musiał ich sprawdzać w trudnych warunkach.

Jeśli chodzi o mecz z Francją, to na pewno w nim nie zagra Wojciech Szczęsny. Polski golkiper żegna się z kadrą, lecz oficjalne pożegnanie nie odbędzie się jutro w Dortmundzie, lecz podczas jednego z domowych meczów kadry. Kto zagra zamiast niego? Wygląda na to, że szansę występu na wielkim turnieju otrzyma Łukasz Skorupski. W hierarchii Michała Probierza to właśnie on zajmuje drugie miejsce, Marcin Bułka nie otrzyma więc swojej szansy gry podczas turnieju w Niemczech.

Trener raczej nie będzie zmieniał ustawienia, więc z Francją biało-czerwoni zagrają w formacji z trójką stoperów. Miejsce w niej powinien utrzymać Jakub Kiwior. Jednak pozostała dwójka obrońców jest zagadką. Bardzo możliwe, że szansę rehabilitacji po starciu z Austrią otrzyma Paweł Dawidowicz. Kto będzie trzecim stoperem? Wysoko stoją akcje Jana Bednarka, lecz nie można wykluczyć, że swoją szansę kosztem gracza Southampton otrzyma Sebastian Walukiewicz.

Jeśli chodzi o wahadłowych, to tutaj nie powinno być zmiany, jeśli chodzi o lewą stronę. Nicola Zalewski to jeden z najlepszych zawodników podczas kadencji Michała Probierza i on pewnie zagra w meczu z Francją. Mocną pozycję w drużynie ma też Przemysław Frankowski. On jednak meczów z Holandią i Austrią nie może zaliczyć do udanych. Bardzo więc możliwe, że stracie z Trójkolorowymi rozpocznie na ławce rezerwowych, a zamiast niego w wyjściowym składzie wystąpi Michał Skóraś.

W środku pola selekcjoner postawi na trójkę pomocników. Niepodważalna jest pozycja Piotra Zielińskiego, lecz nie wiadomo, kto zagra za jego plecami. Bardzo możliwe, że w wyjściowym składzie zagra Jakub Moder, a jego partnerem będzie Taras Romanczuk. Nieco niżej stoją akcje Slisza i Piotrowskiego, którzy zaliczyli słaby występ przeciwko Austrii.

Jeśli chodzi o formację ofensywną, to w bardzo możliwe, że kolejną szansą otrzyma Kacper Urbański – to on może być partnerem Roberta Lewandowskiego. Przed kapitanem reprezentacji Polski najprawdopodobniej ostatni występ z orzełkiem na piersi podczas mistrzostw  Europy. Wygląda na to, że jest zdrowy i w meczu z Francją wystąpi w wyjściowym składzie.

Przewidywany skład na mecz Polska-Francja:

Skorupski-Kiwior, Dawidowicz, Bednarek(Walukiewicz)-Zalewski, Romanczuk, Moder, Zieliński, Frankowski(Skóraś)-Urbański, Lewandowski

iparts.pl