
ŁKS, Ruch i... Korona? Kto pożegna się z Ekstraklasą?
Piłkarska, ekstraklasowa ruletka powoli zwalnia i za chwilę poznamy jej ostateczne wyniki. Jeśli chodzi o walkę o na górze, to jeszcze nie wiemy nic. Trochę jaśniej jest na dole, bo znamy już dwójkę spadkowiczów. Kto poszerzy to grono? W przyszłą sobotę może być wszystko jasne.
Tydzień temu, po porażce ze Śląskiem 1:2, ŁKS pożegnał się z szansami na utrzymanie. W ten weekend dołączył do łodzian Ruch Chorzów. Te rozstrzygnięcia nie są zaskoczeniem. O ile nikt tym drużynom nie odbierał szans przed startem sezonu, tak już po jesieni było bardzo prawdopodobnie, że ŁKS i Niebiescy wrócą do 1. Ligi.
Patrząc na tabelę Ekstraklasy, można wymienić 5 drużyn, które jeszcze nie są pewne swojego ligowego bytu. W tym gronie znajdują się:
- Radomiak,
- Warta,
- Puszcza,
- Cracovia,
- Korona Kielce.
Patrząc od góry, największe szanse na pozostanie w Ekstraklasie ma pierwszy z wymienionych. Radomianie mają 6 oczek przewagi nad strefą spadkową. Na ich korzyść przemawia też dzisiejszy mecz ze zdegradowanym już Ruchem. Remis w tym starciu wystarczy graczom Macieja Kędziorka do tego, żeby zapewnić utrzymanie. Jeśli to im się nie uda, to brakującego punktu radomianie będą musieli szukać w wyjazdowym meczu ze Śląskiem oraz kończącym sezon starciu na własnym stadionie z Widzewem.
Minimalnie gorzej wygląda sytuacja Warty, gdyż ta ma 5 oczek przewagi nad będącą w strefie spadkowej Koroną. Zieloni trochę na własne życzenie wplątali się w walkę o utrzymanie. W niedzielę przegrali z Puszczą, przez co nadal nie mogą być pewni pozostania w Ekstraklasie na kolejny sezon. A terminarz nie jest sprzymierzeńcem zespołu Dawida Szulczka. Domowy mecz z Legią oraz wyjazd do Białegostoku – tak wygląda końcówka rozgrywek dla Warty. O punkty w tych starciach może być trudno, dlatego też możliwe, że Zieloni będą z trwogą sprawdzać wyniki innych rywali w walce o utrzymanie.
Trzy oczka zainkasowane w meczu z Wartą sprawiły, że dość sensacyjnie blisko utrzymania jest Puszcza Niepołomice. Zespół prowadzony przez Tomasza Tułacza ma 4 punkty przewagi nad Koroną. Do końca sezonu niepołomiczanie zagrają na wyjeździe z Górnikiem oraz będą gospodarzem w starciu z Piastem. O ile w Zabrzu może być im trudno o punkty, tak już na zakończenie sezonu z drużyną z Gliwic mogą wywalczyć korzystny dla siebie wynik. Wiele wskazuje na to, że Puszcza się utrzyma. A w przyszłym sezonie może uda jej się rozgrywać domowe mecze już w Niepołomicach.
W walkę o utrzymanie uwikłana jest też Cracovia. Pasy mają przed sobą mecz u siebie z Rakowem oraz wyjazdowy mecz z Ruchem. Cztery oczka przewagi nad Koroną nie dają pełni spokoju. Jednak mecze z ustępującym mistrzem kraju oraz ze spadkowiczem mogą być dobrą okazją do tego, żeby przypieczętować utrzymanie. Pasy mają też lepszy bilans bramkowy od kielczan, co może mieć znaczenie na koniec sezonu. Szczególnie że w dwumeczu pomiędzy tymi drużynami padł remis.
I to stawia Koronę w bardzo trudnej sytuacji. Drużyna z Kielc nie ma już miejsca na wpadki. Strata 4 punktów do bezpiecznej strefy na 2 kolejki przed końcem sezonu to dużo. Szukając nadziei, sympatycy Korony mogą patrzeć w terminarz. W najbliższej kolejce zagrają u siebie z Ruchem. Wygrana w tym meczu jest obowiązkiem, gdyż tylko 3 oczka pozwolą zachować złocisto-krwistym nadzieje. Porażka z Niebieskimi będzie oznaczała degradację – remis pozwoli zachować matematyczne szanse na utrzymanie. Na koniec sezonu Korona pojedzie do Poznania, na mecz z będącym w słabej formie Lechem. Czy to będzie mecz dwóch przegranych tego sezonu? To się okaże już w najbliższych dniach. Na pewno nie będą one spokojne w Kielcach – dla Korony mecz z Ruchem jest kluczowy. Na dzisiaj zanosi się na spadek złocisto-krwistych po dwóch latach w Ekstraklasie.