Cezary Kulesza przerwał milczenie

Cezary Kulesza przerwał milczenie

Fot. Piotr Molecki/East News
2023-12-18

Ostatnie tygodnie znowu były trudne dla PZPN-u i Cezarego Kuleszy. Pomimo, że reprezentacja zakończyła granie w tym roku, to piłkarskiej centrali oberwało się za sposób pożegnania z Jakubem Kwiatkowskim. Poza tym pojawiły się zarzuty, że prezes związku podczas jednego z meczów był pod wpływem alkoholu. Kulesza odniósł się do zarzutów.

Można odnieść wrażenie, że wokół PZPN-u cały czas tli się pożar. Po słabych występach reprezentacji i krytyce z tym związanej wydawało się, że nadeszły spokojniejsze dni w polskiej federacji piłkarskiej. Jednak zwolnienie Jakuba Kwiatkowskiego i okoliczności z tym związane okazały się paliwem dla krytyków PZPN. Do tego jeszcze dochodzi artykuł Rafała Steca, który wskazuje, że Paulo Sousa odszedł z reprezentacji, ponieważ prezes nadużywał alkoholu. Cezary Kulesza skomentował te zarzuty w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Co do zwolnienia Kwiatkowskiego, to włodarz polskiej piłki przyznał, że zakończenie współpracy było inicjatywą Michała Probierza. Prezes PZPN-u dodał, że już wcześniej otrzymywał sygnały, m.in. od Czesława Michniewicza i Tomasza Kozłowskiego, żeby Kwiatkowski przestał pracować dla piłkarskiej federacji. Kulesza dodał też, że zostało przygotowane pożegnanie dla Kwiatkowskiego, lecz pod wpływem krytyki mediów do niego nie doszło.

Co do zarzutów z artykułów Rafała Steca, to prezes PZPN-u stwierdził, że są one absurdalne. Kulesza oznajmij, że nigdy się nie zdarzyło, żeby on lub ktoś z kierownictwa federacji był pijany na meczu czy treningu federacji. Sternik polskiej piłki dodał, że jedynym powodem, dla którego Sousa odszedł z reprezentacji była oferta z Flamengo.

iparts.pl