
Wisła Kraków straci swoją gwiazdę?
Angel Rodado to jeden z niewielu piłkarzy Wisły Kraków, którzy nie zawodzą w tym sezonie. Hiszpański napastnik jest skuteczny w 1. Lidze, co sprawia, że interesują się nim kluby z wyższych szczebli niż zaplecze Ekstraklasy. Piłkarz mógłby zostać bohaterem głośnego transferu jak na polskie warunki.
Postawa Wisły Kraków w rundzie jesiennej sezonu 2023/2024 jest mocno rozczarowująca. Krakowianie pałętają się w środku tabeli, a przed sezonem byli głównym kandydatem do awansu do Ekstraklasy. Ostatni tydzień wlał trochę optymizmu w serca sympatyków Białej Gwiazdy. Drużyna pod wodzą Mariusz Jopa najpierw awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski, następnie pokonała Górnika Łęczna 4:0.
W tym pierwszym starciu błysnął właśnie Angel Rodado. Hiszpański napastnik strzelił bramkę i zaliczył asystę w meczu ze Stalą Rzeszów, który krakowianie wygrali 4:1. W meczu z Łęczna zawodnik nie zagrał, ponieważ pauzował za kartki. Powinien za to zagrać w meczu przeciwko Polonii Warszawa, który będzie kończył tegoroczne występy Wisły.
Ten mecz może być ostatnim dla Rodado w barwach Białej Gwiazdy. Wczoraj Piotr Koźmiński z portalu „WP SportoweFakty” podał, że Hiszpanem interesują się dwa kluby, jeden ma być z Ukrainy, a drugi z górnej części tabeli polskiej Ekstraklasy. Dzisiaj „Gazeta Krakowska” podała, że tym drugim zespołem ma być Lech Poznań.
Władze Kolejorza szukają piłkarza, który uzupełni Mikaela Ishaka. Gdyby drużyna z Wielkopolski chciała sprowadzić Rodado, to będzie musiała się liczyć z poważnym wydatkiem. Hiszpan ma w Krakowie ważny kontrakt do końca sezonu 2024/2025, a portal „Transfermarkt” wycenia go na 450 tys. €.