Biało-czerwoni wymęczyli wygraną nad Łotwą

Biało-czerwoni wymęczyli wygraną nad Łotwą

Fot. Beata Zawadzka/East News
2023-11-21

Mecz z Łotwą miał być dla biało-czerwonych szansą na pozytywne zakończenie fatalnego roku 2023. Na boisku jednak rzadko było widać wielką dominację graczy Michała Probierza. Polacy wygrali w meczu z Łotwą, jednak trudno na tym meczu budować optymizm na starcia barażowe o Euro 2024.

Michał Probierz po przegraniu eliminacji do mistrzostw Europy musi szybko zbudować zespół, który sprawdzi się podczas barażowych starć. Dlatego też w meczu z Łotwą zrezygnował z wielkiego testowania, postawił na zgrywanie poszczególnych ogniw w reprezentacji. Selekcjoner już wcześniej ogłosił skład, znaleźli się w nim m.in. Robert Lewandowski, Sebastian Szymański, Przemysław Frankowski i Jakub Kiwior.

Trzeba przyznać, że biało-czerwoni rozpoczęli starcie z niżej notowanymi rywalami z dużym entuzjazmem. Już od początku zepchnęli gości do defensywy. Polacy swoją przewagę udokumentowali już w 7. minucie. Dośrodkowanie Nicoli Zalewskiego zamknął Przemysław Frankowski i było 1:0. Jednak strzelona bramka nie spowodowała, że wybrańcy Probierza poszli za ciosem. Wręcz przeciwnie, mecz się wyrównał, na murawie było sporo niedokładności, przez co starcie trudno się oglądało. Do przerwy utrzymał się wynik 1:0.

Polacy dobrze rozpoczęli drugą połowę. W 48. minucie na lewej stronie błysnął Zalewski, dograł do Lewandowskiego, a ten ładnie uderzył główką i powiększył przewagę biało-czerwonych. Druga bramka ponownie uśpiła biało-czerwonych. Mecz znowu się wyrównał, od czasu do czasu do głosu dochodzili Łotysze. Na szczęście dla graczy Probierza, czujności nie tracił debiutujący w reprezentacji Marcin Bułka. W końcówce na boisku niewiele się działo i starcie zakończyło się wynikiem 2:0. Wygrana może cieszyć, lecz już sama gra niekoniecznie. Kolejne mecze reprezentacyjne to marcowe baraże o Euro 2024. 

 

iparts.pl