
Nadzieja umarła ostatnia
Nie dla nas bezpośredni awans na Euro 2024! Biało-czerwoni potrzebowali dzisiaj zwycięstwa, lecz nie potrafili przechylić szali na swoją korzyść. Bicie w czeski mur zakończyło się remisem, co oznacza, że gracze Michała Probierza swojej szansy będą szukać w barażach.
Michał Probierz przed meczem przeprowadził poważną rewolucję w wyjściowym składzie. Porównując dzisiejsze zestawienie biało-czerwonych z podstawową jedenastką na mecz z Mołdawią, to w zespole pojawiło się aż 7 nowych zawodników. W składzie zabrakło za to Piotra Zielińskiego, który z powodu choroby pozostał w hotelu. Michał Probierz zdecydował się na wariant z trójką środkowych pomocników, trio stanowili Piotrowski, D. Szymański i Slisz.
Ważnym aspektem przed tym meczem był wynik meczu Mołdawia – Albania. Ten zakończył się remisem 1:1, co oznaczało dla tych drugich awans na Euro. Dla nas jednak to też był korzystny wynik, ponieważ przy wygranej dzisiaj mogliśmy jeszcze liczyć na bezpośredni awans na Euro 2024.
Mało brakowało, a dzisiejszy mecz rozpocząłby się podobnie do marcowego starcia w Pradze. Na nasze szczęście Czechów, a konkretnie Kuchte, w 3. minucie meczu zawiodła skuteczność. Z naszej strony długo gra się nie kleiła. Długo biało-czerwoni nie potrafili przebić się przez uważnie grających Czechów. Dopiero w 38. minucie Zalewski groźnie wrzucił w pole karne, Holes interweniował tak, że trafił piłką w swojego bramkarza, z tego prezentu skorzystał Piotrowski, który wyprowadził Polaków na prowadzenie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0.
Ten rezultat zmienił się jednak już na początku drugiej części meczu. W 49. minucie polscy obrońcy zostawili bez opieki Soucka, pech chciał, że po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła pod jego nogi, a piłkarz West Hamu mocnym uderzeniem trafił do siatki.
Po wyrównaniu wyniku meczu goście znowu cofnęli się do obrony, a podopieczni Michała Probierza nie za bardzo mieli pomysł na sforsowanie defensywy Czechów. Dobrą sytuację miał Robert Lewandowski, który wykorzystał błąd Holesa, lecz próba lobowania bramkarza okazała się niecelna.
Wraz z upływającym czasem biało-czerwoni coraz bardziej rozpaczliwie szukali bramki. Te próby jednak kończyły się zazwyczaj nieudanymi dośrodkowaniami. W samej końcówce to Czesi mieli swoje piłki meczowe, lecz nie potrafili ich wykorzystać. Mecz zakończył się remisem 1:1, co oznacza koniec szans na bezpośredni awans na Euro dla biało-czerwonych. Za to Czesi o awans zagrają z Mołdawią. Remis daje im awans na turniej.