santos rozczarowanie

Fernando Santos był rozczarowany Polską

Fot. eastnews
2023-09-13

Wielu kibiców, ekspertów, a zapewne także piłkarzy było rozczarowanych Fernando Santosem. Okazuje się, że sam Portugalczyk również nie był zadowolony z tego, co został.

Portugalski portal maisfutebol.iol.pt przekazał wiele informacji dotyczących podejścia Santosa do pracy w reprezentacji. Część z nich Polacy rozszyfrowali sami, po pierwszych miesiącach jego pracy.

Portugalczyk nie był chętny odwiedzać Polski w poszukiwaniu nowych zawodników i nie stwarzał nawet pozorów, że oglądanie meczów Ekstraklasy jest mu potrzebne. 68-latek nie mieszkał również w Polsce, pomimo opłacania dla niego apartamentu w Warszawie przez PZPN. Celem stawianym przed selekcjonerem było też odmłodzenie kadry, tymczasem Santos nie wprowadził żadnego nowego zawodnika, a w krytycznym momencie postawił na wiekowych Kamila Grosickiego i Grzegorza Krychowiaka.

Według portugalskich mediów Santos nie był zdziwiony tym, że dostaje wypowiedzenie, a co więcej mógł na to czekać. Potwierdzeniem tego mogłobyć jego zachowanie podczas niedawnej konferencji prasowej, na której sprawiał wrażenie znudzonego, kręcił oczami i patrzył na zegarek. Sam selekcjoner miał według portuglaskich dziennikarzy od pewnego czasu źle oceniać to, jak funkcjonuje PZPN i sama reprezentacja. Jego odczucia nazwane zostały niezadowoleniem z poziomu dezorganizacji.

Nieco odmienne światło na kulisy ostatnich rozmów Cezarego Kuleszy z selekcjonerem rzuca Mateusz Borek. Dziennikarz w kontrze do portugalskich mediów twierdzi, że sam Santos był na spotkaniu obrażony, informował o planowanych rezultatach i uparcie twierdził, że wyjdzie z grupy, m.in dzięki zwycięstwu 3:0 z Czechami.

Fot.: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER 

iparts.pl