
Reprezentacja Polski ma zagrać ze światową potęgą
Reprezentacja Polski już jutro rozegra pierwszy mecz w eliminacjach Euro 2024. Przeciwnikiem biało-czerwonych będą Czesi. Terminarz ułożył się tak, że w czerwcu polska kadra będzie miała okienko i wtedy ma rozegrać mecz towarzyski. Przeciwnikiem ma być światowa potęga.
Mecz z Czechami będzie debiutem Fernando Santosa na ławce trenerskiej. Zadanie nie jest łatwe, ponieważ na początek Portugalczyk będzie musiał zmierzyć się z teoretycznie najsilniejszym rywalem w eliminacjach. Następnie biało-czerwoni zmierzą się na Stadionie Narodowym z Albanią. Wydaje się więc, że te dwa mecze będą dla Polaków kluczowe w kwestii awansu na mistrzostwa Europy.
A te odbędą się w Niemczech. Nasi zachodni sąsiedzi mają ponad rok na to, żeby przygotować się do turnieju. Będą to robić przez serię meczów towarzyskich, w marcu zagrają z Peru i Belgią. Wiele wskazuje na to, że w czerwcu drużyna Hansiego Flicka zawita do Polski. Zgodnie z informacjami niemieckich mediów, kwestia meczu towarzyskiego biało-czerwonych z Die Mannschaft jest już przesądzona.
Spotkanie miałoby się odbyć najprawdopodobniej 16 czerwca. Mecz raczej nie zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym, PZPN otrzymał odmowę ze strony policji na zorganizowanie takiego starcia w Warszawie. Na razie jednak nie ma informacji na temat tego, gdzie Polska zagra z Niemcami. Mecz ma być też okazją do tego, żeby pożegnać Jakuba Błaszczykowskiego. Skrzydłowy Wisły Kraków właśnie podczas starcia z Niemcami ma zakończyć swoją karierę w reprezentacji Polski.