GymBeam
www.warhouse.pl
stal mielec górnik zabrze

Mrozek wyciągnął pomocną dłoń do Górnika

Fot. Polska Press/East News
2023-02-26

W Zabrzu mogą mocno odetchnąć. Górnik grał z nożem na gardle i długo męczył się w Mielcu. Ostatecznie udało mu się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, w czym pomógł im bramkarz gospodarzy.

Mecz w Mielcu miał ogromne znaczenie dla Górnika Zabrze. Podopieczni Bartoscha Gaula po zwycięstwie Piasta Gliwice znaleźli się w strefie spadkowej. Szkoleniowiec drużyny ze Śląska postanowił w pierwszym składzie postawić na nowych zawodników, czyli Daisuke Yoykotę oraz Damiana Rasaka. 

W pierwszej połowie wszystko to, co najlepsze wydarzyło się podczas premierowego kwadransa. Jako pierwsi na prowadzenie powinni wyjść gospodarze. W 10. minucie podopieczni Adama Majewskiego sprytnie rozegrali rzut wolny i oko w oko z bramkarzem Górnika stanął Wlazły, lecz nie zdołał pokonać golkipera.

Goście odpowiedzieli kilka chwil później. Mocno uderzył Yokota, lecz piłka o tym strzale tylko odbiła się od poprzeczki. Wraz z upływem czasu zabrzanie coraz mocniej naciskali gospodarzy. Nie potrafili jednak trafić do siatki i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0.

Druga połowa nie była wybitnym widowiskiem. Tempo gry było bardzo wolne, dodatkowo coraz więcej śniegu zalegało na murawie, co przeszkadzało w dokładnej wymianie podań. Emocje rozpoczęły się w ostatnim kwadransie meczu. Fatalnie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zachował się Mrozek, który wypuścił piłkę z rąk. Powalczył o nią Podolski, futbolówka trafiła pod nogi Anthonego van den Hurka a ten skierował ją do siatki i Górnik prowadził 1:0.

Gospodarze od razu ruszyli do odrabiania strat. W 82. minucie Hiszpański strzelił bramkę, lecz sędzia pierwotnie jej nie uznał, bo dopatrzył się wcześniejszego przewinienia. Po ponad 6 minutach analizy decyzja z boiska została utrzymana i nadal było 0:1. Zabrzanie dowieźli do końca wygraną i po 6 meczach bez wygranej w końcu zainkasowali 3 oczka. 

Zobacz także