Marokański sen przerwany, Francja zagra w finale

Marokański sen przerwany, Francja zagra w finale

Fot. ODD ANDERSEN/AFP/East News
2022-12-14

To była prawdziwa bitwa o finał. Maroko, mimo tego, że dość szybko straciło bramkę, pokazało ogromny charakter i wolę walki. Dzisiaj na Francuzów to nie wystarczyło, lecz Lwy Atlasu zostawiły po sobie dobre wrażenie. Być może, gdyby decyzje sędziowskie były lepsze to mecz zakończyłby się po myśli drużyny z Afryki. 

Obydwie drużyny przed spotkaniem miały problemy personalne. Didier Deschamps nie mógł dzisiaj skorzystać z Rabiota a Upamecano usiadł na ławce rezerwowych. Obydwoje zmagają się z chorobami. Marokańczycy do ostatnich chwil walczyli o to, żeby w składzie pojawił się Romain Saiss. Ostatecznie zawodnik zagrał, lecz na murawie spędził niecałe 20 minut. 

Francuzi fantastycznie weszli w to spotkanie. W 5. minucie Varane podał na wolne pole do Griezmanna. Po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła pod nogi Theo Hernandeza a ten skierował ją do siatki. Lwom Atlasu chwilę zajęło to, żeby wejść na odpowiedni poziom. W 27. minucie w polu karnym upadł Boufal, lecz sędzia, zamiast wskazać na wapno, to pokazał mu żółtą kartkę. Powtórki pokazały, że sędzia miał podstawy do tego, żeby podyktować rzut karny. Sędzia nawet nie spojrzał na powtórkę. W samej końcówce pierwszej części Marokańczycy mieli jeszcze swoje szanse, lecz nic z tego nie wyszło.

Już od początku drugiej części Lwy Atlasu rzuciły się do ataku. Konstruowali ciekawe akcje w ataku, lecz brakowało finalizacji. Francuzi mądrze się bronili i czekali na swój złoty moment. Ten przyszedł w 79. minucie. Mbappé przeprowadził indywidualną akcję, po której piłka trafiła pod nogi Kolo Muaniego. Ten bez problemu trafił do siatki i Trójkolorowi byli już o krok od awansu do finału. Do końca nie dali sobie już zrobić krzywdy i po wygranej 2:0 meldują się w decydującym meczu o złocie. W niedzielę czeka więc nas stracie Mbappé-Messi. A Maroko po dobrym meczu musi obejść się smakiem. Na pocieszenie drużynie z Afryki została walka o brązowym medal w sobotę z Chorwacją.  

iparts.pl